Dodaj nową odpowiedź

To na czyją rękę są

To na czyją rękę są rożne nurty polityczne to jedna sprawa . Druga to fakt ze ludzie mają rożne poglądy polityczne i światopoglądowe i zawsze tak będzie. Forma jaką się głosi tą walkę świadczy ze autor szybuje w chmurach i nie ma za grosz realizmu. Celem bowiem nie jest zniszczenie wszelkich "innych" (To właśnie w tym "programie" upadania go do faszyzmu.)a zmiana samej zasady funkcjonowania systemu. W tym znaczeniu anarchizm jest nurtem anty politycznym bo znosi te pole konfliktu. Bowiem na poziomie demokracji bezpośredniej te podziały są wtórne i nie istotne choć oczywiście mogą się ujawniać na poziomie obyczajowym. Cały ten program pomimo tego ze głosi rewolucje już za moment tak naprawdę przenosi ją na wieczne nigdy. Bowiem trudno sobie wyobrazić zaistnienie warunków niezbędnych do niej, to jest zniszczenia tych wrogich światopoglądów nie mówiąc już o zbudowaniu silnego ruchu syndykalistycznego "zrzeszającym szerokie warstwy" - [;)] Otóż historia pokazuje ze do rewolucji nic takiego nie potrzeba. Rewolucja to spontaniczność nie ujęta żadną organizacją. Tam zaś gdzie takie organizacje istniały - Niemcy same one stały się główną siłą antyrewolucyjną. zamiast więc wypisywać takie głupie programy lepiej się zając konkretną pomocą w codziennej walce robotników.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.