Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Pon, 2009-09-14 00:27
W okresie międzywojennym na terenie miasteczek wielkopolskich funkcjonowały tzw. miejskie kasy oszczędnościowe oraz miejskie kasy pożyczkowe. Ów mechanizm kas był pozostałością po niemieckich zaborcach, gdyż w owych czasach miasteczka wielkopolskie utrzymały szkielet norm prawnych (jeżeli chodzi o gospodarkę) po Niemcach. Owe kasy to w zasadzie systemy finansowania budownictwa i mikrogospodarki w małych miastach. To miasto pożyczało pieniądze na budowę domu, remont,działalność cechu. (Oczywiście suma była ograniczona ale popyt też nie był za duży gdyż wielu Wielkopolan migrowało do Niemiec, Belgii, Francji do robót w przemyśle lub rolnictwie). Miasto miało w tym interes bo zatrzymywało to ludzi. Owe kredyty miejskie pozwoliły części chłopom małorolnym na przesiedlenie się do miasteczek. Działały jeszcze kasy spółdzielcze również dla biednych mieszkańców którzy zapożyczali się u żydów. (Nie przeczytasz o tym w żadnej książce bo po prostu małe miasta są nie badane przez polskich socjologów Innaczej mówiąc, jeżeli miasto nie chce mieć patologii musi wynająć? ludziom prywatną własność aby o nią dbali. Co z tego jak miasto da ludziom mieszkania komunalne za free warunkach jak oni nadal będą biedni ich dzieci będą biedne i dzieci ich dzieci. Oprócz mieszkania trzeba im dać pracę i uczyć ich dokonywania wyborów które dadzą im tą pracę, uczyć ich jak zmienia się rynek pracy, itp. Uczyć ich myśleć o przyszłości. (Tutaj aluzja do systemu edukacji na poziomach lokalnych).
Komunalne mieszkania reprodukują biedę bo w niech jest tylko bieda lub prawie bieda. Ty uprawiasz jakiś taki liberalny model dla ubogich, odpowiedzią na koncentrację bogactwa i koncentrację biedy w wyniku działania wolnego rynku dodajmy jeszcze koncentrację ubogich w mieszkaniach komunalnych w wyniku działania państwa. Widać, że nigdy nie mieszkałeś w mieszkaniu komunalnym i nie musiałeś się wyrywać z biedy i nie doświadczyłeś komunalnej biedy. Dla mnie komunalne mieszkania to element reprodukcji biedy i patologii dla ciebie środek zaradczy. Nie jesteś po prostu synem robotników którzy w okresie transformacji doświadczyli bezrobocia a następnie doświadczyli mieszkania komunalnego i komunalnej biedy po czym cudem wydostał się z tej biedy i uświadomił sobie jaki to był syf (w którym 80% dzieci w podobnej sytuacji nie potrafi sobie poradzić). Nigdy nie doświadczyłeś stygmatu biedy komunalnej który jeszcze tylko pogrąża i frustruje.
Piszesz w imieniu ludzi o których mało wiesz.
Ps. Nie napisałeś z jakiej jesteś miejscowości coś czuje że bardzo dalekiej od wiosek i wioseczek i biednych mieścinek. A bliżej lotnisk, lanserskich pubów, środowisk tzw. inteligenckich. A biedę widziałeś tylko z za szyby a nie w pustym tależu, w poczuciu braku perspektyw, wykluczeniu z kin, teatrów, koncertów, studiów itp.
Mówisz o rewolucji a nie doświadczyłeś i nigdy nie doświadczysz i twoje dzieci też nie doświadczą na własnej skórze jej skutków. Bo jak coś to rodzice Ci pomogą, nie każdy ma tak dobrze:)
Pozdrawiam
Pewno prywatnie jesteś spoko, tzn. masz dobre intencje ale chyba nie rozumiesz społeczeństwa bo piszesz jak POLITOLOG a ci to już w ogóle są fajni.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
W okresie międzywojennym na
W okresie międzywojennym na terenie miasteczek wielkopolskich funkcjonowały tzw. miejskie kasy oszczędnościowe oraz miejskie kasy pożyczkowe. Ów mechanizm kas był pozostałością po niemieckich zaborcach, gdyż w owych czasach miasteczka wielkopolskie utrzymały szkielet norm prawnych (jeżeli chodzi o gospodarkę) po Niemcach. Owe kasy to w zasadzie systemy finansowania budownictwa i mikrogospodarki w małych miastach. To miasto pożyczało pieniądze na budowę domu, remont,działalność cechu. (Oczywiście suma była ograniczona ale popyt też nie był za duży gdyż wielu Wielkopolan migrowało do Niemiec, Belgii, Francji do robót w przemyśle lub rolnictwie). Miasto miało w tym interes bo zatrzymywało to ludzi. Owe kredyty miejskie pozwoliły części chłopom małorolnym na przesiedlenie się do miasteczek. Działały jeszcze kasy spółdzielcze również dla biednych mieszkańców którzy zapożyczali się u żydów. (Nie przeczytasz o tym w żadnej książce bo po prostu małe miasta są nie badane przez polskich socjologów Innaczej mówiąc, jeżeli miasto nie chce mieć patologii musi wynająć? ludziom prywatną własność aby o nią dbali. Co z tego jak miasto da ludziom mieszkania komunalne za free warunkach jak oni nadal będą biedni ich dzieci będą biedne i dzieci ich dzieci. Oprócz mieszkania trzeba im dać pracę i uczyć ich dokonywania wyborów które dadzą im tą pracę, uczyć ich jak zmienia się rynek pracy, itp. Uczyć ich myśleć o przyszłości. (Tutaj aluzja do systemu edukacji na poziomach lokalnych).
Komunalne mieszkania reprodukują biedę bo w niech jest tylko bieda lub prawie bieda. Ty uprawiasz jakiś taki liberalny model dla ubogich, odpowiedzią na koncentrację bogactwa i koncentrację biedy w wyniku działania wolnego rynku dodajmy jeszcze koncentrację ubogich w mieszkaniach komunalnych w wyniku działania państwa. Widać, że nigdy nie mieszkałeś w mieszkaniu komunalnym i nie musiałeś się wyrywać z biedy i nie doświadczyłeś komunalnej biedy. Dla mnie komunalne mieszkania to element reprodukcji biedy i patologii dla ciebie środek zaradczy. Nie jesteś po prostu synem robotników którzy w okresie transformacji doświadczyli bezrobocia a następnie doświadczyli mieszkania komunalnego i komunalnej biedy po czym cudem wydostał się z tej biedy i uświadomił sobie jaki to był syf (w którym 80% dzieci w podobnej sytuacji nie potrafi sobie poradzić). Nigdy nie doświadczyłeś stygmatu biedy komunalnej który jeszcze tylko pogrąża i frustruje.
Piszesz w imieniu ludzi o których mało wiesz.
Ps. Nie napisałeś z jakiej jesteś miejscowości coś czuje że bardzo dalekiej od wiosek i wioseczek i biednych mieścinek. A bliżej lotnisk, lanserskich pubów, środowisk tzw. inteligenckich. A biedę widziałeś tylko z za szyby a nie w pustym tależu, w poczuciu braku perspektyw, wykluczeniu z kin, teatrów, koncertów, studiów itp.
Mówisz o rewolucji a nie doświadczyłeś i nigdy nie doświadczysz i twoje dzieci też nie doświadczą na własnej skórze jej skutków. Bo jak coś to rodzice Ci pomogą, nie każdy ma tak dobrze:)
Pozdrawiam
Pewno prywatnie jesteś spoko, tzn. masz dobre intencje ale chyba nie rozumiesz społeczeństwa bo piszesz jak POLITOLOG a ci to już w ogóle są fajni.