Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Cóż neoliberalna władza podąża śladem swojego "wzoru" - Stanów Zjednoczonych, w których mamy do czynienia z niemal jawną inwigilacją czy też nadzorem obywateli, działaczy politycznych, związkowych czy społecznych (ze strony dziesiątek agencji pod dziesiątkiem pretekstów) oraz nagrywaniem wszystkich rozmów telefonicznych. A czyż większej hipokryzji nie mogą okazywać neoliberałowie (w tym także Polscy i to z PO) za krytykę pod adresem Chin za jawną cenzurę podczas gdy sami czynią to samo ?
Nie ma co się temu dziwić. Neoliberalne jastrzębie nie lubią gdy obywatele mają za dużo wolności. Zgodnie z ich koncepcją, państwo ma przecież chronić wyłącznie kapitał. Dlatego też aktywni i wolni obywatele, bez nadzoru, stanowią dla nich zagrożenie. Bo wolny i aktywny człowiek bez nadzoru to człowiek (względnie) świadomy a takiego wolny rynek nie lubi (ten woli gdy człowiek jest bierny i łatwo poddający się manipulacji). Nie przypadkiem raporty "Komisji Trójstronnej" mówią o "kryzysie demokracji", który objawiać się ma tym, iż "obywatele stają się za aktywni i za dużo żądają" (gł. w kwestiach socjalnych) . Tak samo nie przypadkiem wszelkiej maści wolnorynkowcy kochają prawicowe dyktatury (jak Pinocheta) bo tylko pod ich jarzmem wolny rynek jest w stanie "w pełni rozwinąć skrzydła" z całą gamą katastrofalnych skutków społecznych.
Inna sprawa, iż w ogóle kształt nowej ustawy o "Prawie prasowym" jest jedną wielką farsą, która spotyka się z krytyką z niemal ze wszystkich stron.
"Wszelkie państwo to sojusz bogatych przeciwko biednym, sojusz posiadających władzę przeciwko tym, którymi rządzą" http://drabina.wordpress.com
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Można było się tego spodziewać
Cóż neoliberalna władza podąża śladem swojego "wzoru" - Stanów Zjednoczonych, w których mamy do czynienia z niemal jawną inwigilacją czy też nadzorem obywateli, działaczy politycznych, związkowych czy społecznych (ze strony dziesiątek agencji pod dziesiątkiem pretekstów) oraz nagrywaniem wszystkich rozmów telefonicznych. A czyż większej hipokryzji nie mogą okazywać neoliberałowie (w tym także Polscy i to z PO) za krytykę pod adresem Chin za jawną cenzurę podczas gdy sami czynią to samo ?
Nie ma co się temu dziwić. Neoliberalne jastrzębie nie lubią gdy obywatele mają za dużo wolności. Zgodnie z ich koncepcją, państwo ma przecież chronić wyłącznie kapitał. Dlatego też aktywni i wolni obywatele, bez nadzoru, stanowią dla nich zagrożenie. Bo wolny i aktywny człowiek bez nadzoru to człowiek (względnie) świadomy a takiego wolny rynek nie lubi (ten woli gdy człowiek jest bierny i łatwo poddający się manipulacji). Nie przypadkiem raporty "Komisji Trójstronnej" mówią o "kryzysie demokracji", który objawiać się ma tym, iż "obywatele stają się za aktywni i za dużo żądają" (gł. w kwestiach socjalnych) . Tak samo nie przypadkiem wszelkiej maści wolnorynkowcy kochają prawicowe dyktatury (jak Pinocheta) bo tylko pod ich jarzmem wolny rynek jest w stanie "w pełni rozwinąć skrzydła" z całą gamą katastrofalnych skutków społecznych.
Inna sprawa, iż w ogóle kształt nowej ustawy o "Prawie prasowym" jest jedną wielką farsą, która spotyka się z krytyką z niemal ze wszystkich stron.
"Wszelkie państwo to sojusz bogatych przeciwko biednym, sojusz posiadających władzę przeciwko tym, którymi rządzą"
http://drabina.wordpress.com