Dodaj nową odpowiedź

H2 - i to delikatnie ujmując, iż jest to kompromitacja i "coś nie teges". Cóż współdziałając ze skrajną prawicą, FA sama sobie strzeliła w łeb i nie ważne czy tytuł jest manipulacyjny czy też nie. Wiele osób może zacząć odbierać to jako sygnał: FA współpracuje ze skrajną prawicą. Można sobie pomyśleć - może zaraz sobie marsze zorganizują razem z neoliberałami, libertarianami i kapekami w obronie "wolnego rynku" a z Gazetą Polską i FMPiS w obronie "prawdy historycznej" spod znaku IPN ? W sumie droga nie daleka.

Najbardziej co mi się rzuca jednak w oczy to pewna dwuznaczność tej manifestacji - okey Putin krwiożercza bestia, ale co Jones jest lepszy ? Przeciwko jego wizycie nie protestowali (a przypomnę, iż jest to ojciec think tanku zajmującego się promowaniem amerykańskiego przywództwa w świecie i były specjalny wysłannik od spraw bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie oraz obecny doradca ds. Bezpieczeństwa Narodowego) - czemu ?

A sama deklaracja - śmiechu warte. To co tylko ZSRR był tym złym a teraz tylko Rosja jest ta zła ? W USA nie trafiają działacze polityczni do więzień i nie trafiali ? Nie ma wcale represji (szcz. skierowanych wobec związków) ? nie ma opresyjnego charakteru państwa i kodeksu karnego ? USA wcale nie łamią praw i wolności obywateli chociażby ustawą o bezpieczeństwie narodowym (podsłuchy, etc.) ? Nie torturują ? Nie wysyłają do obozów koncentracyjnych bez wyroków ? Nie okupują innych państw i bezkarnie doprowadzają do katastrofy humanitarnej ? Nie są głównym imperialistą na świecie ? Na wyzyskują innych narodów ? A Jones wcale nie jest przedstawicielem kraju, który w latach 20-tych wysyłał anarchistów do obozów pracy a Senatorowie nie obiecywali 1 tys dolarów za każdego zastrzelonego anarchistę ? (to tak do odwołania się do historii :p )

Czemu nie zaprotestowano przeciw pełnej hipokryzji i pompatyczności formie wystąpień ? Czemu nie przeciw Tuskowi, Merkel, Fillonowi, Tymoszenko ? Są lepsi ??? Wydaje mi się, że część anarchistów złapała się z jednej strony na rusofobię zapominając, iż Putina nic specjalnie nie wiele różni od zachodnich przywódców natomiast z drugiej przyjęli czysto neoliberalny, burżuazyjny język oficjalnego dyskursu, wykazując się dużą nie konsekwencją czy wręcz stosowaniem podwójnych standardów.

Nikogo nie obrażając, ale FA zawsze cierpiała na tą samą chorobę i chyba nic tego nie zmieni.

"Wszelkie państwo to sojusz bogatych przeciwko biednym, sojusz posiadających władzę przeciwko tym, którymi rządzą"
http://drabina.wordpress.com