Dodaj nową odpowiedź

Nie mam nic do mieszkańca

Nie mam nic do mieszkańca np.tajgi syberyjskiej, dla którego polowanie jest po prostu sposobem zdobywania pożywienia,tak jak dla jego ojca,dziadka,pradziadka... Ale jak jakiś krawaciarz jedzie do lasu aby dla czystej przyjemności lub dla szpanu zabić jakiegoś jelenia,sarnę,wilka czy niedźwiedzia,to jest to jakieś wynaturzenie.Rebel może i ostro pojechał,ale żadnej sympatii dla takich osobników.Mśliwi powinni redukować własne stado.Polecam książkę Zenona Kruczyńskiego "Farba znaczy krew".Jest to swoista spowiedź byłego myśliwego,obecnie eko-aktywisty, a także krytyczna analiza myśliwstwa od strony ekologicznej,etycznej,psychologicznej,społeczno-ekonomicznej.Autor obala wszelkie argumenty jakich myśliwi używają dla usprawiedliwienia swoijej perwersyjnej rozrywki i dowodzi,że nie jest to nic więcej jak zabijanie dla zabawy.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.