Dodaj nową odpowiedź

Nie neguję sensu zajmowania

Nie neguję sensu zajmowania się tematem aborcji tudzież dyskryminacji samym w sobie. Chodzi tu o priorytet i przydzielenie palmy pierszeństwa. Zauważyłem, że gdy te postulaty pojawiają się jako główny, najważniejszy problem, to najczęściej nie ma miejsca, by krytykować inne części systemu - nawet te, od których zależy istnienie problemów, które się zwalcza. Czygi generalnie w kwestii aborcji jako problemu społecznego sięz tobą zgadzam (tak, to palący problem społeczny!), ale oderwanie tego postulatu od innych postulatów antykapitalistycznych i antypaństwowych to właśnie obyczajówka. Powstaje wtedy zjawisko, że tak powiem "rogowych oprawek" - czyli działaczka/działacz, który wlaczy o prawo do aborcji, o ulotkowo ukwieconą "tolerancję" i na tym światopoglądowa się kończy. Specjalizacja, właściwa dzisiejszemu społeczeństwu daje o sobie znać i w rezultacie taka jednostka jest prosystemowa, propaństwowa itd.

Mówiąc o olaniu tamtych struktur, miałem właśnie na myśli coś takiego, o czym piszesz. Ale to już sprawa samych gejów/lesbijek. Sami muszą stworzyć strukkurę, w której ja nie będę uczestniczył ze względu na orientację. Ale chetnie wesprę. A mam świadomość, że istnieją takie ekipy, jakie tu opisłeś - choćby Bash Back w stanach, czy radykalne kolektywy z Barcelony.

A co do podziękowań, to jasne. Nie dziękują, ale to może być pierwszy krok kupogorszeniu nisz "znormalizowaniu" ich wizerunku.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.