Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Śro, 2009-10-28 11:36
Poziom wpisów "antyfaszystów" świadczy tylko o jednym. Ze nie myślą i zupełnie nie wiedzą co to jest faszyzm i jak z nim walczyć. Właśnie przykład Niemiec, Hiszpanii pokazuje ze tylko silny ruch robotniczy jest wstanie przeciwstawić się faszyzmowi. W Niemczech dominowała kolaboracyjna socjaldemokracja - więc poszło stosunkowo łatwo - w Hiszpanii były silne klasowe zw. zawodowe i gdyby nie pomoc Włoch i III rzeszy faszyzm by nie przeszedł. Tylko zorganizowany proletariat jest wstanie przeciwstawić się autorytaryzmowi. prawdziwy antyfaszysta to proletariusz. Prawdziwy antyfaszyzm to walka o prawa proletariatu. Ale oczywiście o wiele wygodniej raz do roku jechać sobie do warszawy i chodzić później w glorii antyfaszysty ( tym bardziej ze od ładnych paru lat faszyści są tak ciency ze bać się nie ma czego) niż na co dzień działać w z.z. Smutna jest argumentacja ze przecież można tu i tu. Otóż nie. Trzeba zostać i robić coś u siebie niż się lansować w warszawie gdzie i tak skończy się na hukach/pukach /. Dlatego ja wiem o co będą demonstrować prawdziwi antyfaszyści.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Poziom wpisów
Poziom wpisów "antyfaszystów" świadczy tylko o jednym. Ze nie myślą i zupełnie nie wiedzą co to jest faszyzm i jak z nim walczyć. Właśnie przykład Niemiec, Hiszpanii pokazuje ze tylko silny ruch robotniczy jest wstanie przeciwstawić się faszyzmowi. W Niemczech dominowała kolaboracyjna socjaldemokracja - więc poszło stosunkowo łatwo - w Hiszpanii były silne klasowe zw. zawodowe i gdyby nie pomoc Włoch i III rzeszy faszyzm by nie przeszedł. Tylko zorganizowany proletariat jest wstanie przeciwstawić się autorytaryzmowi. prawdziwy antyfaszysta to proletariusz. Prawdziwy antyfaszyzm to walka o prawa proletariatu. Ale oczywiście o wiele wygodniej raz do roku jechać sobie do warszawy i chodzić później w glorii antyfaszysty ( tym bardziej ze od ładnych paru lat faszyści są tak ciency ze bać się nie ma czego) niż na co dzień działać w z.z. Smutna jest argumentacja ze przecież można tu i tu. Otóż nie. Trzeba zostać i robić coś u siebie niż się lansować w warszawie gdzie i tak skończy się na hukach/pukach /. Dlatego ja wiem o co będą demonstrować prawdziwi antyfaszyści.