Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
_Dominik_ (niezweryfikowane), Nie, 2009-10-25 21:05
"Samorządowcy tłumaczą, że prawo wprowadzono na prośbę mieszkańców, którzy skarżyli się, że sporo, zwłaszcza młodych osób, zamiast do kościoła, idzie na zakupy" - to jest decyzja tych co idą, i druga strona nie ma prawa im tego ograniczać. Kościołów jest wiele, a taka decyzja to dyskryminacja osób, które przynależą do innych wiar niż KRK, są agnostykami lub są niewierzące.
Poza tym uderza w prawo przedsiębiorcy do dysponowania własną firmą i czasem - jeśli ktoś potrzebuje otworzyć firmę w niedzielę i pracować (osobiście, nie zmuszając pracownika), to czemu nie? Czemu jakiś samorząd ma ograniczyć mu mozliwowosc uzyskiwania dochodu?
Jeszcze trochę i cofniemy się do średniowiecza. Może jeszcze wprowadzą obowiązek pojawiania się w kościołach w określonych godzinach z przepustkami i obowiązkową kasą na tacę... Śmiechu warte :)
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
"Samorządowcy tłumaczą,
"Samorządowcy tłumaczą, że prawo wprowadzono na prośbę mieszkańców, którzy skarżyli się, że sporo, zwłaszcza młodych osób, zamiast do kościoła, idzie na zakupy" - to jest decyzja tych co idą, i druga strona nie ma prawa im tego ograniczać. Kościołów jest wiele, a taka decyzja to dyskryminacja osób, które przynależą do innych wiar niż KRK, są agnostykami lub są niewierzące.
Poza tym uderza w prawo przedsiębiorcy do dysponowania własną firmą i czasem - jeśli ktoś potrzebuje otworzyć firmę w niedzielę i pracować (osobiście, nie zmuszając pracownika), to czemu nie? Czemu jakiś samorząd ma ograniczyć mu mozliwowosc uzyskiwania dochodu?
Jeszcze trochę i cofniemy się do średniowiecza. Może jeszcze wprowadzą obowiązek pojawiania się w kościołach w określonych godzinach z przepustkami i obowiązkową kasą na tacę... Śmiechu warte :)