Dodaj nową odpowiedź

Do H2..

prawda jest taka że własnie tak niektórzy rozumieją wolność... mało tego, nie tylko "niektórzy" ale totalna większość ludzi wokół nas. Dlatego trzeba prowadzić te debate. Dla mnie to też zadna wolność i między innyi właśnie dlatego ten tekst. Ale faktu że większość społeczeństwa odczuła to wtedy jako "wyzwolenie" nie możemy zaprzeczać, nawet jeżeli my sami tak nie uważamy. No chyba że jesteśmy marksistami i naginamy fakty niezależnie od tego jak naprawde jest czy było pod swoją politykę. Tekst jest napisany z anarchistycznej perspektywy i nie chce sie bawić w marksistowskie przekłamania.

Ale anjistotniejsze jest to, że mieszasz w swojej jednozdaniowej "merytorycznej" krytyce pojęcia "wyzwolenia" i "wolności", którymi ja starałam się w tym tekście bardzo ostrożnie posługiwać. To nie ułatwi ci zrozumienia przekazu tego tekstu...

Zresztą już we wstępie jest zaznaczone że chodzi o docieranie do głębszego sensu wolności... (więc co ja ci tu właściwie tłumacze, wystarczy jakbyś w spokoju i w całości ten tekst przeczytał...)

Do Punktora...

Od dziś zaczęło się stopniowanie przymiotnika "ślepy" w swobodny sposób. Własnie stałeś się tego świadkiem! Gratulacje! Ale dobrze że byłeś czujny i masz kontrolę nad językiem... bedą pochwały od falangistów... (żart, bez urazy...)