Dodaj nową odpowiedź

Nie wytrzymuję i włączam

Nie wytrzymuję i włączam się do dyskusji, z tego powodu że tematyka ta dotknęła kiedyś i mnie, pewna znana organizacja ekologiczna usiłowała mnie kiedyś wydymać po zleceniu mi pewnej usługi, ale nie udało im się, bo zagroziłem prymitywnymi środkami, jak spuszczenie łomotu winowajcom, hehe, kiedy apelowanie do sumienia zawiodło.

Teraz i ja jestem rodzajem pracodawcy.Zmusiła mnie do tego potrzeba biologicznego przetrwania, a jednocześnie niechęć do miejsc pracy typu "taśma" czy inne małe piekiełka z szefami i ich pachołkami.

Sytuacja jest u mnie taka:
- Firma jest zarejestrowana na mnie ze wszystkimi tego konsekwencjami.Od czasu do czasu, kiedy mam zlecenia, zatrudniam kilka osób /zwykle ci sami, bo muszą to być fachowcy/.Nie ma możliwości zatrudnienia ich na stałe, gdyż firma by splajtowała z powodu wysokosci obowiązkowych składek ZUS.Nie mówię o innych, dość czasochłonnych, biurokratycznych obciązeniach w przypadku zatrudniania kogoś.Umawiamy się na wynagrodzenie od dzieła i zawieramy umowę-zlecenie, oczywiście fikcyjną bo pracownicy nie chcą godzić się na niższe wynagrodzenie z tytułu potrącenia zus i podatków.Umowa jest potrzebna tylko jako dupokrytka dla mnie w razie kontroli aparatu represji.Pracownik dobrze o tym wie. Obie strony są zazwyczaj zadowolone, bo kasę wypłacam terminowo i w nie niższej niż umówiona kwocie.Czyli podział pracy jest taki:ja jestem organizatorem i z tytułu najwyższego ryzyka mam też najwyższe wynagrodzenie/od czasu do czasu/, a pracownik wykonuje to co jest do zrobienia.

Alternatywę mam taką:

-zlikwidować biznes, bo jestem "wyzyskiwaczem" tj.zawieram fikcyjne umowy, mam jedyną kontrolę nad finanasami.
-zacząć żebrać o zasiłki
-iść samemu do shit-pracy

Myślałem nad czwartą, anarchistyczną możliwoscią - dopuszczeniem pracowników do decyzji o zyskach i zarządzaniu firmą. Niestety, z praktyki wynika że wszelkie rozmowy o pieniądzach,, nawet tych niewielkich budzą takie emocje że paraliżuje to proces decyzyjny w branzy której są konieczne szybkie decyzje.

Tak więc sztywny dogmatyzm to jedno, ale w moim + pracowników przypadku musiałem się dostosować do realiów życia czekając na lepsze czasy.

Co wy na to?

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.