Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Czw, 2009-10-29 03:32
nie próbuję przekonać ludzi do tego że nic się nie stało. nie rozumiem tylko tej awantury
i nie mogę coraz bardziej zrozumieć, że od osób zdaje się zupełnie obcych, a przynajmniej anonimowych dostaję tak ostre obelgi: skurwysyn, mam nadzieję, że twoja firma splajtuje... tak mógłby mi powiedzieć ktoś kto ode mnie skurwysyństwa doznał, i to zrozumiałbym szybciej, a nie ktoś obcy, kto zakłada, że skoro dałem pracę a potem ją odebrałem to jestem skurwysynem - niestety, nie jestem depozytariuszem ogólnoświatowego dobra, jeśli wchodzę (bądź próbuję wejść) z kimś w układ partnerski to jest to sprawa między mną a ludźmi z którymi się dogaduję (dogadujemy), czy do jakiegokolwiek układu w którym dochodzi do wymiany pracy, doświadczenia, usług od razu musicie wpierdalać całą państwową maszynerię, która ma wszystko uporządkować?
i może nie skurwysyństwem bym nazwał, ale kompletną moralną nieodpowiedzialnością zarzuty wobec naszych pracowników pojawiające się w kilku postach tutaj, że wygrywają wyścig szczurów, że są wytresowani i posłuszni. Mam wrażenie że ogląd tej sytuacji macie taki jakbyście przez lornetkę z Australii oglądali Wrocław.
Cechą też kiepskiej literatury, którą tu serwujecie, jest posługiwanie się dużym nagromadzeniem kolokwializmów i szeregiem powtarzających się pomówień nic nie wnoszących prócz fałszywego ogólnego oglądu.
M. S.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
nie próbuję przekonać
nie próbuję przekonać ludzi do tego że nic się nie stało. nie rozumiem tylko tej awantury
i nie mogę coraz bardziej zrozumieć, że od osób zdaje się zupełnie obcych, a przynajmniej anonimowych dostaję tak ostre obelgi: skurwysyn, mam nadzieję, że twoja firma splajtuje... tak mógłby mi powiedzieć ktoś kto ode mnie skurwysyństwa doznał, i to zrozumiałbym szybciej, a nie ktoś obcy, kto zakłada, że skoro dałem pracę a potem ją odebrałem to jestem skurwysynem - niestety, nie jestem depozytariuszem ogólnoświatowego dobra, jeśli wchodzę (bądź próbuję wejść) z kimś w układ partnerski to jest to sprawa między mną a ludźmi z którymi się dogaduję (dogadujemy), czy do jakiegokolwiek układu w którym dochodzi do wymiany pracy, doświadczenia, usług od razu musicie wpierdalać całą państwową maszynerię, która ma wszystko uporządkować?
i może nie skurwysyństwem bym nazwał, ale kompletną moralną nieodpowiedzialnością zarzuty wobec naszych pracowników pojawiające się w kilku postach tutaj, że wygrywają wyścig szczurów, że są wytresowani i posłuszni. Mam wrażenie że ogląd tej sytuacji macie taki jakbyście przez lornetkę z Australii oglądali Wrocław.
Cechą też kiepskiej literatury, którą tu serwujecie, jest posługiwanie się dużym nagromadzeniem kolokwializmów i szeregiem powtarzających się pomówień nic nie wnoszących prócz fałszywego ogólnego oglądu.
M. S.