Dodaj nową odpowiedź

Nie do końca rozumiem o

Nie do końca rozumiem o czym pewne osoby tu rozmawiają. W sensie, rozumiem, aż tak głupi nie jestem, ale nie rozumiem, czemu o tak oczywistych rzeczach trzeba mówić.
Tu nie chodzi o to, że Falanster kogoś zwolnił. Znaczy-bezpośrednio o to, ale przede wszystkim skandalem jest to, że miejsce gdzie można kupic choćby dzieła Kropotkina, działa w sposób kapitalistyczny. Może i według zasad tzw. "dobrego kapitalizmu"(w co wątpię, bo w takim razie tego zdarzenia by nie było), ale zawsze. Mniej ważne jest, że korzysta się z pewnych metod, ważne jest, że w ogóle się je dopuszcza. Jeśli takie miejsce nie jest kolektywem pracowniczym to z definicji jest to skandal i tyle. Cała dyskusja o tym, czy zwolniona pracownica ma rację czy może jednak Falanster(nie wyrokuję, sprawę znam średnio, ale komentarze ludzi z falanstera brzmią dla mnie jak typowy korporacyjny bełko-a to chyba o czymś musi świadczyć).

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.