Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Nie, 2009-11-01 15:30
o to ile energii ludzie ładują w internetowe przepychanki (niezależnie od sprawy) a nie potrafią spotkać się po za internetem. A co do taktyki to przepraszam ale jakiego pracodawcę zainteresuje 7 osobowa pikieta (o przestraszeniu nie ma mowy), ile pracowników poczuje się na tyle mocnych by postawić się szefowi gdy widzi akcje 7 osób (zakładając że te 7 osób zobaczy). Jasne, że nie można się stale demobilizować biorąc sobie za przykład masowe protesty bo żeby osiągnąć ich wymiar potrzeba sporo wysiłku. Jednak robione dla samego robienia akcje również stanowią doskonały sposób na demobilizacje, bo jak człowiek widzi lub uczestniczy w takim "wydarzeniu" którego skutek jest jedynie we wpisie na internetowej stronie, to też mu się odechciewa. Warszawa to chyba duże miasto? 7 osób naprawdę wmawiasz sobie że to nie jest porażka, jeśli tak to gratuluje dobrego samopoczucia.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
chodzi raczej
o to ile energii ludzie ładują w internetowe przepychanki (niezależnie od sprawy) a nie potrafią spotkać się po za internetem. A co do taktyki to przepraszam ale jakiego pracodawcę zainteresuje 7 osobowa pikieta (o przestraszeniu nie ma mowy), ile pracowników poczuje się na tyle mocnych by postawić się szefowi gdy widzi akcje 7 osób (zakładając że te 7 osób zobaczy). Jasne, że nie można się stale demobilizować biorąc sobie za przykład masowe protesty bo żeby osiągnąć ich wymiar potrzeba sporo wysiłku. Jednak robione dla samego robienia akcje również stanowią doskonały sposób na demobilizacje, bo jak człowiek widzi lub uczestniczy w takim "wydarzeniu" którego skutek jest jedynie we wpisie na internetowej stronie, to też mu się odechciewa. Warszawa to chyba duże miasto? 7 osób naprawdę wmawiasz sobie że to nie jest porażka, jeśli tak to gratuluje dobrego samopoczucia.