Dodaj nową odpowiedź

Państwo wspiera radykalną/faszyzującą prawicę, bo oba twory mogą się nawzajem instrumentalizować w zwalczaniu ruchów walczących o wolność i sprawiedliwość społeczną (obejmującą wszystkich czyli bez ograniczeń rasowych, narodowych, seksualnych, genderowych, etc)

Państwo represjonuje radykalną/faszyzującą prawicę, bo musi nieustannie uwiarygodniać swoją demokratyczną dogmę... aby móc przy jej pomocy dalej represjonować.

Represjonowanie pojedyńczych członków czy grup faszystów nie oznacza w żadnym wypadku, że w intersie państwa jest zwalczanie nacjonalistów. Wprost przeciwnie, państwo przypina sobie w ten sposób w oczach "społeczeństwa" medal za "zwalczanie faszyzmu" w imie "demokracji". W imie tej samej demokracji będzie pomagać faszystom przejść za 10 dni przez centrum Warszawy... represjonując antyfaszystów.

Ja nie widzę ani cienia sprzeczności w tym co opublikowano powyżej. Ehh... czy to naprawde potrzebuje tłumaczenia?