Dodaj nową odpowiedź

Nie mam problemów, żeby z

Nie mam problemów, żeby z Tobą rozmawiać, bo wydajesz się inteligentnym człowiekiem. Oczywiście nie zgadzam się z Twoimi poglądami, bo z mojego punktu widzenia wiodą na manowce.

Ja osobiście czuję więź z miejscem w którym żyję, ze swoją dzielnicą, językiem którego używam itp. Jest to jednak o wiele bardziej skomplikowane: po pierwsze mówię też innymi językami, więc siłą rzeczy rozumiem też i cenię inne mentalności i sposoby myślenia. Po drugie nie znam wszystkich zakątków Polski, a akurat tylko niektóre. Jest też wiele miejsc zagranicą, gdzie bym się czuł dobrze.

Ponadto, w dzielnicy w której mieszkam jest mnóstwo obcokrajowców i uważam, że mają tu prawo mieszkać dokładnie takie samo jak ja. Nie ma przy tym znaczenia, gdzie się urodzili, ani z jakiego drzewa genealogicznego się wywodzą, bo nie wierzę w to, żeby to miało jakiekolwiek znaczenie. Ważne jest dla mnie budowanie wspólnoty lokalnej i tworzenie więzów samopomocy na przekór kulturze konsumpcjonizmu i indywidualizmu (z tym akurat powinieneś się zgadzać). Niemniej nie uważam, by droga do tego wiodła przez podkreślanie więzów etnicznych, wręcz jest to przeszkoda, bo tworzy się fałszywych wrogów.

Wy z kolei uważacie, że my tworzymy fałszywych wrogów klasowych, skoro wy uznajecie solidaryzm klasowy w obrębie jednego narodu. To wyjątkowo wroga nam koncepcja, bo łączy wrogość (lub choćby tylko obojętność) wobec równych nam ludzi innych narodowości, ze wsparciem dla interesów kapitału, jeśli uznacie, że jest on "we właściwych rękach". Według nas, nie ma czegoś takiego jak "kapitał we właściwych rękach", gdyż rządzi się on swoimi własnymi prawami (podobnie jak władza w państwie) i kto tę władzę sprawuje ma znaczenie naprawdę drugorzędne. Dlatego właśnie Barack Obama nic tak naprawdę nie zrobi dla czarnych, a Hillary Clinton dla kobiet.

Władza i kapitał zawsze będą wrogiem ludzi pracy. Dlatego właśnie wykluczeni powinni się łączyć, niezależnie od dzielących ich podziałów narodowych, rasowych i jakichkolwiek innych. Tego oczywiście nigdy nie uznacie - więc też w sumie to próżna dyskusja. Ale skoro wyjaśniłeś rozsądnie swoje stanowisko, jestem Ci winien to samo.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.