Dodaj nową odpowiedź

po pierwsze, a gdzie ja

po pierwsze, a gdzie ja napisalem ze przebudowuje SWOJE laboratorium ? pisalem o firmach farmaceutycznych, ktore to robia dostosowujac sie tym samym do nowych technik badawczych bez uzycia zwierzat. powstrzymam sie od uszczypliwosci, bo w tobie jest tyle jadu ze za nas dwoch wystarczy.

po drugie piszesz mi o farmakokinetyce w kontekscie jakbysmy odkryli co dopiero, ze mamy nad soba ksiezyc, a ja ci podalem, gdzie szukac, ale jak sie nie chce... prosze farmakokinetyka in vitro http://hurelcorp.com/index2.php

po trzecie takimi typowymi przyklademi lekow ktore nie przeszly badan na zwierzetach, a przeszly badania na ludziach jest lek na bialaczke glivec, a takze nasz "ukochany" prozac. te dwa leki byly najpierw testowane na ludziach. i tak sie dzieje odnosnie glownie lekow na bialaczke, ze zawierza sie testom na ludziach, nie na zwierzetach. nie rozumiem twojego stwierdzenia, dlaczegz to niby szczegolnie leki przeciwnowotworowe musza przejsc testy na zwierzetach ? to tez jest blad, gdyz tak jak pisalem po tragedii w northwick park z 2006 r Cancer Research UK robia juz tylko testy toksycznosci na ludziach.

po czwarte w momencie kiedy substancja chemiczna dostaje sie do krwiobiegu, znacznie trudniej jest przewidziec jej toksycznosc za pomoca zwyklych testow in vitro. tutaj warto wspomniec o wynalazku firmy Gentronix, o nazwie GreenScreen HC. wykorzystuje on zmodyfikowane ludzkie komorki, gdzie dochodzi do ekspresji fluorescencyjnego bialka, które jest zwiazane z genem odpowiedzialnym za naprawe uszkodzonego DNA. komorki swieca na jasno zielono, w momencie kiedy są narażone na substancje chemiczne uszkadzające DNA. tak brzmi tandetnie ale to dziala.
takze do lamusa odchodzi stwierdzenie ze do pewnych badan potrzebujemy calego ukladu jaki nam oferuja zwierzeta, ale faktem jest ze np. badan bariera krew-mozg nie mozemy w inny sposob przeprowadzic niz na zywym ukladzie, ale na pewno nie moze, to byc cialo zwierzece ze wzgledu na znane nam roznice metabolityczne.

po szoste. jeszcze jakis czas temu smiechem sie naukowczycy zalewali, gdy byla mowa o ukladzie immunologicznym in vitro, az tu nagle vax design pokazal, ze mozna i ze te badania sa o wiele lepsze niz badania na zwierzetach.

po siodme. wiesz dlaczego trzeba testowac na zwierzetach? bo takie jest prawo. uwierz mi, ze rozmawialem i rozmawiam w swoim zyciu z wieloma osobami, ktore testuja leki na zwierzetach i gdyby nie prawo, to takich testow by nie wykonywali, bo wszyscy wiedza jakie moga byc tego efekty, a poza tym to jest cholernie drogie.

po osme. wiem ze jest mnostwo publikacji, badan na temat modelu mysiego alzheimera, ale zawierz mi na slowo chociaz w tym przypadku, ze taki model jaki oferuje te kilka placowek, ktore sie w tym ponoc specjalizuja jest calkowicie bezwartosciowy i masowo sie wycina gryzoniom hipokamp.
i tak tylko jako ciekawostka w tym roku udalo sie malpy zarazic nie zadnym sivem, shivem, tylko hivem dzieki pewnym mutacjom.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.