Dodaj nową odpowiedź

Jeśli ktoś będzie nas ich wysłać. Niestety na zdjęciach, których otrzymaliśmy, nie ma takich scen. Czekamy. Są zdjęcia aresztów, ale przez zwykłych policjantów w mundurach.

Ja sama nie widziałam żadnych aresztów, nie byłam tam gdzie ludzie zostali zatrzymani. Na miejscu było nawet sporo osób z CIA, ale żaden grał rolę fotoreportera czy obserwatora prawnego - byli natomiast ludzie, którzy grali tą rolę i to teraz jest ich obowiązek ujawnić te zdjęcia.

Polecam aby następnym razem było co najmniej 12 osób jako "obserwatorzy", którzy mają udokumentować takie wydarzenia. Potrzebne są tyle ponieważ akcje były rozproszone. Jest wielu osób, które nie chce brać udział w radykalnych akcjach, więc mogą jakoś pomoc inaczej.

Ja ujawniłam moje zdjęcie, ale niestety policja nie chciała, aby ja ich fotografowałam i musiałam robić to z daleka, ponadto z komórki, więc jakość jest bardzo zła. Jednak poznaje tych ludzi.

I następnym razem, będziemy oznaczyć tajniaków farbą. Nigdy więcej! Nie będziemy prowokatorów tolerować.