Dodaj nową odpowiedź

Aktualizacja (10.08.2006r.)
Sąd zdecydował, że Rene zostanie warunkowo zwolniony za kaucją - prawdopodobnie w ten piątek będzie na wolności.

W czwartek, 10. sierpnia br., o godz. 10.30, w sali 348 (III piętro) V Wydziału Karnego Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia przy ul. Marszałkowskiej 82 (wejście od ul. Żurawiej) odbędzie się posiedzenie sądu, który rozpatrzy wniosek o warunkowe zwolnienie za kaucją Rene K., aktywisty z Berlina. Zatrzymanemu 10. czerwca br. tuż po Paradzie Równości zarzucono czynną napaść na funkcjonariusza policji (sygn. akt: V K 1159 /06).

Rene K., który już blisko dwa miesiące przebywa w Areszcie Śledczym Warszawa - Białołęka przy ul. Ciupagi 1, został oskarżony o to, że około godz. 16.50 brał udział w przepychance z prawicowymi przeciwnikami Parady. Czterech policjantów zeznało, że podczas tego zajścia zaatakowal ich kijem basebolowym i gazem łzawiacym. To właśnie ich zeznania stały się podstawą nakazu aresztowania. Choć niemiecki aktywista stanowczo zaprzeczył ich wersji zdarzeń, postawiono mu zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza policji (art. 223 KK), za co grozi 10 lat pozbawienia wolności.

Prokuratura Rejonowa dla Warszawy - Śródmieścia Płn. oskarżyła go o to, że "przy użyciu niebezpiecznych przedmiotów w postaci drewnianej pałki oraz środka obezwładniającego w aerozolu dokonał czynnej napaści na funkcjonariuszy policji pełniących obowiązki służbowe w ten sposób, że skierował strumień środka obezwładniającego w kierunku 4 policjantów". Podczas próby ucieczki jednego z nich rzekomo uderzył drewnianą pałką w okolice prawego biodra i zniszczył zawieszony przy pasku policyjny hełm.

Ponadto oskarżony miał spowodować upadek drugiego funkcjonariusza, w wyniku którego doznał on urazu lewej ręki. Prokuratura podjęła decyzję o trzymiesięcznym areszcie tymczasowym.

Pełnomocnik prowadzący sprawę Rene K. złożył już wniosek o uchylenie mu aresztu tymczasowego i przedterminowe zwolnienie za kaucją. Niestety, 4. lipca br. Prokuratura go odrzuciła. Jej zdaniem zatrzymany musi pozostać w areszcie, gdyż "zachodzi obawa mataczenia i zacierania dowodów". Rzekome dopuszczenie się "wyjątkowo nagannego i chuligańskiego czynu" przemawiają za tym, że musi go spotkać "surowa kara" (art. 258 par. 2 kpk), a uchylenie aresztu jest niemożliwe. Potrwałby on do 9. września br. Potem odbyłaby się rozprawa przed Sądem Rejonowym dla Warszawy - Śródmieścia, do którego już trafił akt oskarżenia.

Terminu końcowej rozprawy jeszcze nie wyznaczono. Przypuszczalnie będzie on znany na początku września br. Jeśli podczas najbliższego posiedzenia Sąd Rejonowy przyjmie wniosek o zwolnienie aresztowanego za kaucją, będzie on mógł zeznawać z wolnej stopy. O jego wyniku poinformujemy na bieżąco

PROSIMY O NAGŁOŚNIENIE SPRAWY
Anarchistyczny Czarny Krzyż-Warszawa.
Kontakt: ack-wawa@o2.pl