Dodaj nową odpowiedź

Ale powtarzam że nie chce

Ale powtarzam że nie chce wprowadzać żadnego odgórnego zakazu zabierającego kobietom możliwość podjęcia wyboru bez prawnych konsekwencji(represji). Zgadzam się, że samo żądanie by kobieta (i pomagający) nie była w ramach instytucji państwa karana za wykonanie aborcji jest słuszne. Ale nie więcej. To z mojej strony lekkie przemilczenie sprawy ...czyli niejako masz racje - aktywna negacja. ;) Tymczasem moje wątpliwości czy pretensje dotyczą samego newsa w którym nieprzyznanie kobietom dotacji na aborcje uznano za złe zjawisko czyli wystawiono krok w stronę wolności kobiet chcących zanegować wolność płodu(Fakt że za "człowieka w pełni" uznaje"my" dopiero żywego noworodka który opuścił ciało matki jest wyłącznie kwestią definicji(opinii!). To bardzo ważne.) Rozkładając sprawę łopatologicznie - "każdy obywatel przynależący do danego państwa(ach, jakież to anarchistyczne) ma mieć obowiązek płacić podatek z którego, niezależnie od poglądów ma finansować zabieg aborcji każdej osoby która wyrazi takie życzenie, negując przy tym wszelkie potencjalne prawa obiektu wewnątrz".

"wiedz, ze sa tez na świecie kobiety, które są w ciąży i sie z tego powodu cieszą..." (?! ;D) bzdury!
:)

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.