Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Przepuszczam, ze okładka jest tam ponieważ jest taka moda antyfeministyczna w pewnym środowisku. Kiedy moda była feministyczna i można było sprzedać więcej pisem z takim tematem, pojawiły się nawet teksty feministcyzne w tym pismie. Ale nie o to chodzi.
Nikt nie twierdzi, że jest coś złego z kobieckim ciałem. Czytelnicy IŚ pewnie po prostu słabo orientują się w takich tematach jak anarchofeminizm czy feministyczna krytyka społeczeństwa. A tu coś takiego jest pomocne. Problem z okładką, nie jest tak, że pokazuje nagę kobietą. Problem jest z tym że:
1. Meduza, to była ofiara gwałtu, a została zamordowana ponieważ zemsciła się na męzczyń (Polecam ksiązkę Betha Seeley lub ksiązkę Valentis dla feministycznej analyzy Meduzy)
2. W teorii feministycznej, Meduza to symbola kobieckiego gniewu
3. Nie ma logicznego związku między Meduzą a kontrolą społeczną, chyba, że kontrola społeczna ma twarz kobiety, co wątpię
4. To, że Vino znałazł również seksistowskie obrazy Meduzy, nic nie znaczy. Meduza to nie realna kobieta, a jej obraz różni się w historii literatury i sztuki. To że są seksistowskie frajerzy, którzy rysują takie i nie inne obrazy kobiet jest żadna tajemnica.
5. Kobieta ta nie ma głowy, co jest jej narzędziem do myślenia. Natomiast, nie tylko ma, ale pokazuje jej duże piersi (anatomiczne rozmiary tej kobiety będące nie bardzo realne), oraz inne części ciała, co jest jej narzędziem dla innej roli społecznej.
6. Przepraszam, ale kobiety tak nie chodzą z jedną piersią odsłoniętna i nie ma powodu logicznego, aby jej pierś była tak eksponowana. Ta kobieta nie jest naga, w jej naturalnej postaci, tylko trochę pokazuje. To także nie jest jakaś przeciętna kobieta - np. nie jest podobne to zwykłej kobiety. Ona jest stylizowana aby podobać się innym i przyciągnać jej ciałem.
7. W literaturze anarchistycznej ostatnio rządko są kobiety pokazane w innych rolach. Obrazy pokazują zwykłe "prawdziwe chłopy" i młode, ładne kobiety, (które czasami nota bene są redukowane do roli potencjalnych dziewczyń dla mięskich aktywistów). Dla dobrej analizy obrazów kobiet w ruchu @, polecam brozurę czeskich anarchofeminstek z 2003 roku.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Przepuszczam, ze okładka
Przepuszczam, ze okładka jest tam ponieważ jest taka moda antyfeministyczna w pewnym środowisku. Kiedy moda była feministyczna i można było sprzedać więcej pisem z takim tematem, pojawiły się nawet teksty feministcyzne w tym pismie. Ale nie o to chodzi.
Nikt nie twierdzi, że jest coś złego z kobieckim ciałem. Czytelnicy IŚ pewnie po prostu słabo orientują się w takich tematach jak anarchofeminizm czy feministyczna krytyka społeczeństwa. A tu coś takiego jest pomocne. Problem z okładką, nie jest tak, że pokazuje nagę kobietą. Problem jest z tym że:
1. Meduza, to była ofiara gwałtu, a została zamordowana ponieważ zemsciła się na męzczyń (Polecam ksiązkę Betha Seeley lub ksiązkę Valentis dla feministycznej analyzy Meduzy)
2. W teorii feministycznej, Meduza to symbola kobieckiego gniewu
3. Nie ma logicznego związku między Meduzą a kontrolą społeczną, chyba, że kontrola społeczna ma twarz kobiety, co wątpię
4. To, że Vino znałazł również seksistowskie obrazy Meduzy, nic nie znaczy. Meduza to nie realna kobieta, a jej obraz różni się w historii literatury i sztuki. To że są seksistowskie frajerzy, którzy rysują takie i nie inne obrazy kobiet jest żadna tajemnica.
5. Kobieta ta nie ma głowy, co jest jej narzędziem do myślenia. Natomiast, nie tylko ma, ale pokazuje jej duże piersi (anatomiczne rozmiary tej kobiety będące nie bardzo realne), oraz inne części ciała, co jest jej narzędziem dla innej roli społecznej.
6. Przepraszam, ale kobiety tak nie chodzą z jedną piersią odsłoniętna i nie ma powodu logicznego, aby jej pierś była tak eksponowana. Ta kobieta nie jest naga, w jej naturalnej postaci, tylko trochę pokazuje. To także nie jest jakaś przeciętna kobieta - np. nie jest podobne to zwykłej kobiety. Ona jest stylizowana aby podobać się innym i przyciągnać jej ciałem.
7. W literaturze anarchistycznej ostatnio rządko są kobiety pokazane w innych rolach. Obrazy pokazują zwykłe "prawdziwe chłopy" i młode, ładne kobiety, (które czasami nota bene są redukowane do roli potencjalnych dziewczyń dla mięskich aktywistów). Dla dobrej analizy obrazów kobiet w ruchu @, polecam brozurę czeskich anarchofeminstek z 2003 roku.