Dodaj nową odpowiedź

no szczerze, to też nie podejrzewam Yaka, żeby to była głębsza wolnościowa postawa ;)
pragnę za to zauważyć, że ekonomia jest nauką, w związku z tym nonsensem jest pisanie o jej popieraniu lub byciu przeciwnym, tak jak nie popiera się matematyki czy psychologii, tylko one po prostu są. popierać lub nie można kapitalizm, czy też (tfu) socjalizm albo faszyzm. a jeśli się już ustala że zabroniona jest "ekonomia kapitalistyczna" to by wynikało że o kapitalizmie w ogóle nie można ani źle ani dobrze pisać. :)

i na czym ma polegać to "uspołecznienie"? :)
na tym, że telewizja państwowa sie nazywa publiczna i ma jakąś tam powiedzmy misję czy na tym że oprócz zwykłych banków są SKOK-i, które działają na teoretycznie mniejszą skalę i nie podlegają bankowemu nadzorowi? czy że zamiast spółek cywilnych, akcyjnych i z o.o. możemy sobie załozyć spółdzielnie? a w przypadku ZUS-u co ma być?

ja tam nie mam nic przeciwko spółdzielczości i różnym tego typu uspołecznienionym (choć jak zauważam spółdzielnie działają mniej efektywnie od jednoosobowych firm), byle korzystanie z ich usług było dobrowolne.