Dodaj nową odpowiedź

wojna obronna

Co by było, któryś z was był dowódcą armii podczas wojny. I przychodzi do was dowódca brygady i mówi: ponieśliśmy straty w walce choć nie zobaczyliśmy wroga. No co byście powiedzieli? Ja bym się wq..ił na maxa.

Ustalmy, co było wiadome kilka dni przed demo. ONR zarejestrowało przemarsz od pl. Zamkowego, przez pl. Bankowy i dalej Marszałkowską do swojego pomnika na pl. Na Rozdrożu. Antyfaszyści zarejestrowali pikietę na Marszałkowskiej – metro Świętokrzyska. Pomyślcie, co wymyśliła policja, aby nie przemęczać się robotą? Już na kilka dni przed demo postanowili dwie rzeczy:
• ONR pójdzie Nowym Światem
• pikietę przy metrze otoczy się kordonem, aby nie pobiegli Świętokrzyską wbić się z boku demo.
Oczywiście propozycję „nie do odrzucenia” złożyli ONR w ostatniej chwili.

A teraz nasz „sztab”. Wbrew koledze, ustawienie pikiety przy metrze było świetne. Ponieważ w Warszawie są faktycznie tylko dwie trasy przemarszu to odgadnięcie tego, co wykombinowała policja było oczywiste. Ustawienie „rygla” przy metrze zablokowało pół Warszawy. Tam, przy metrze, zostać powinny tylko dziadki niezdolne do akcji bezpośredniej. A zostali także Ci, co się zagapili.

Gdzie ustawić się, aby najłatwiej zablokować przemarsz? Na pewno nie w narożniku, przy miejscu skrętu demo w lewo. Siły „manewrowe” trzeba ustawić w połowie trasy przemarszu, aby po niepowodzeniu można było szybko przegrupować się do ustawienia nowej barykady. Ustawienie na Senatorskiej to był błąd taktyczny. Ponadto tam zawsze jest sporo policji przy ZTM i biurach Hani.

Co było dalej? W momencie wymarszu ONR koleś to obserwujący dał znak na pl. Bankowy a ten zatrąbił na zaczęcie. To był drugi błąd. Trzeba było zaczekać, aż ONR dojdzie do połowy Senatorskiej. Nie można utrzymać barykady dłużej niż przez 10 minut. No może 15, jeśli będziemy się poświęcać a policja będzie zupełnie zaskoczona.
Wiem, że dwu młodych chodziło z pl. Bankowego wybadać ul. Senatorską i oni wiedzieli, że akcja nie wypali ale nie mieli jak przekazać tej informacji do tego kolesia z trąbką.

Po tym, jak uformowała się przegroda a nikogo na ulicy nie był widać, stało się jasne, że ONR idzie starą trasą. Mniej więcej jedna trzecia grupy pobiegła do pl. Bankowego, do tramwaju i metra. Słusznie. Należało realizować cel strategiczny (zatrzymanie demo) a nie cel taktyczny (przegroda na Senatorskiej). Ci, co wsiedli do tramwaju, przegrali. Ci, co pojechali metrem, zdążyli pod Empik.
A co z resztą? Zamiast walczyć z faszystami zostali. To był trzeci błąd. Oczywiście niektórzy dostali pałowanie bo policja jest silniejsza. Inaczej być nie mogło.

Gdzie więc należało się zaczaić? Najlepiej na Nowym Świecie za pomnikiem Kopernika, przed skrzyżowaniem z Świętokrzyską. Zawsze można się cofnąć i następną barykadę ustawić zaraz za Świętokrzyską. A kolejną przed Empikiem. Jednak najlepiej, aby nie dzielić sił na drobne grupy. Antyfaszyście tylko razem!

Co było przyczyną całej klęski? Koleś, który nie zrobił kariery w wojsku i zamarzyła mu się dyscyplina wśród anarchistów. Wydał rozkazy i nie pozwolił na dyskusję. Na drugi raz niech idzie tam, gdzie jego miejsce czyli do piaskownicy.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.