Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Pon, 2009-11-23 08:47
po pierwsze, chyba wielu osobom tutaj pomylił się wyzysk z nieudolnością. Falanster popełnił kilka błędów, ale wynikały one z nieudolności w pewnych kwestiach, czy braku pomysłu, a nie z intencji wyzysku.
po drugie, wiele osób tu uważa, że Falanster jako miejsce alternatywne ma obowiązak być kolektywem czy spółdzielnią. Smutna prawda, ale nie z każdym da się tworzyć organizację na zasadach kolektywu. I jeśli masz ryzykować dużą kasą wciągając kogoś, kto jest świeżym pracownikiem, w taki kolektyw, to jednak jest to nieporozumienie. Kolektyw czy spółdzielnia to fajne rozwiązania, ale nie zawsze są możliwe.
po trzecie, trzeba znać realia tworzenia biznesu w Polsce. Jest prawie niemożliwe, żeby rozpocząć mały biznes w tym kraju i być w 100% uczciwym wobec kodeksu pracy. Taka jest tu rzeczywistość i niestety potrwa jeszcze długo zanim coś się w tej kwestii zmieni. W wielu przypadkach pracownicy godzą się na pewne rozwiązania niezgodne z kodeksem pracy nie z przymusu, ale ze zrozumienia sytuacji. Oczywiście wyzysk pracowniczy w małych firmach w Polsce jest na porządku dziennym, ale trzeba też zauważyć sytuacje, kiedy wynika to całkowicie innych pobudek niż tylko pomnażanie zysków (co zresztą jest dość śmiesznym stwierdzeniem, jeśli spojrzy się na to jak mała garstaka ludzi zagląda do Falanstera; cieszę się, że w ogóle udaje im się to jakoś ciągnąć). Szczególnie jeśli dotyczy to osób które, choćby pośrednio, znamy.
Warto też może zauważyć, że Falanster wyzyskiwacz zaoferował swoim pracownikom stawkę znacznie wyższę niż to co można dostać w podobnych miejscach.
I może tłumaczenia Mariusza, że 3 tygodnie nie było kasy na wypłaty, brzmi dziwnie, jeśli spokrzymy na nich jako na pracodawców - wyzyskiwaczy, bo przecież powinien się gdzieś zadłużyć, żeby zdobyć kasę, ale można na to spojrzeć z innych perspektyw i może to właśnie pomogłoby w lepszym zrozumieniu sytuacji.
Ciekawe jest też grożenie Falansterowi (osobom, które się zna osobiście) PIPem. Ciekaw jestem jak by zareagowały te same osoby, jeśli ktoś groziłby osobom związanym z CIA policją czy prokuraturą. Można też grozić bojkotem, który z pewnością będzie bardzo dotkliwy biorąc pod uwagę, że postulują go osoby, które Falanster mają w dupie od początku.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
po pierwsze, chyba wielu
po pierwsze, chyba wielu osobom tutaj pomylił się wyzysk z nieudolnością. Falanster popełnił kilka błędów, ale wynikały one z nieudolności w pewnych kwestiach, czy braku pomysłu, a nie z intencji wyzysku.
po drugie, wiele osób tu uważa, że Falanster jako miejsce alternatywne ma obowiązak być kolektywem czy spółdzielnią. Smutna prawda, ale nie z każdym da się tworzyć organizację na zasadach kolektywu. I jeśli masz ryzykować dużą kasą wciągając kogoś, kto jest świeżym pracownikiem, w taki kolektyw, to jednak jest to nieporozumienie. Kolektyw czy spółdzielnia to fajne rozwiązania, ale nie zawsze są możliwe.
po trzecie, trzeba znać realia tworzenia biznesu w Polsce. Jest prawie niemożliwe, żeby rozpocząć mały biznes w tym kraju i być w 100% uczciwym wobec kodeksu pracy. Taka jest tu rzeczywistość i niestety potrwa jeszcze długo zanim coś się w tej kwestii zmieni. W wielu przypadkach pracownicy godzą się na pewne rozwiązania niezgodne z kodeksem pracy nie z przymusu, ale ze zrozumienia sytuacji. Oczywiście wyzysk pracowniczy w małych firmach w Polsce jest na porządku dziennym, ale trzeba też zauważyć sytuacje, kiedy wynika to całkowicie innych pobudek niż tylko pomnażanie zysków (co zresztą jest dość śmiesznym stwierdzeniem, jeśli spojrzy się na to jak mała garstaka ludzi zagląda do Falanstera; cieszę się, że w ogóle udaje im się to jakoś ciągnąć). Szczególnie jeśli dotyczy to osób które, choćby pośrednio, znamy.
Warto też może zauważyć, że Falanster wyzyskiwacz zaoferował swoim pracownikom stawkę znacznie wyższę niż to co można dostać w podobnych miejscach.
I może tłumaczenia Mariusza, że 3 tygodnie nie było kasy na wypłaty, brzmi dziwnie, jeśli spokrzymy na nich jako na pracodawców - wyzyskiwaczy, bo przecież powinien się gdzieś zadłużyć, żeby zdobyć kasę, ale można na to spojrzeć z innych perspektyw i może to właśnie pomogłoby w lepszym zrozumieniu sytuacji.
Ciekawe jest też grożenie Falansterowi (osobom, które się zna osobiście) PIPem. Ciekaw jestem jak by zareagowały te same osoby, jeśli ktoś groziłby osobom związanym z CIA policją czy prokuraturą. Można też grozić bojkotem, który z pewnością będzie bardzo dotkliwy biorąc pod uwagę, że postulują go osoby, które Falanster mają w dupie od początku.