Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Sob, 2009-11-21 23:33
To co opisujesz jest prawdą, tyle tylko że mylisz opis pewnej formacji kapitalistycznej, istniejącej w danym momencie historycznym i pewnym terytorium, z kapitalizmem jako systemem. Tak jak nie można opisać kapitalizmu pisząc o tym w jaki sposób funkcjonował on np. w czasie apartheidu w RPA. Jego uniwersalne mechanizmy, można opisać dopiero wówczas, gdy abstrahujemy się od takich pojęć jak płeć czy rasa. To w jaki sposób piszesz o pracy reprodukcyjnej pokazuje dokładnie pułapki (niektórych) feministycznych teorii. Nieodpłatna praca reprodukcyjna, jest ważnym zagadnieniem gdyż jest jedną z form eksternalizacji kosztów przez kapitalizm. Z punktu widzenia tego systemu nie ma jednak żadnego znaczenia, czy tą bezpłatną pracę wykonywać będą kobiety, mężczyźni czy wszyscy po równo. Walka o wynagradzanie bezpłatnej pracy reprodukcyjnej zawiera się w walce klas, nie istnieje obok, pod czy nad nią.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
To co opisujesz jest
To co opisujesz jest prawdą, tyle tylko że mylisz opis pewnej formacji kapitalistycznej, istniejącej w danym momencie historycznym i pewnym terytorium, z kapitalizmem jako systemem. Tak jak nie można opisać kapitalizmu pisząc o tym w jaki sposób funkcjonował on np. w czasie apartheidu w RPA. Jego uniwersalne mechanizmy, można opisać dopiero wówczas, gdy abstrahujemy się od takich pojęć jak płeć czy rasa. To w jaki sposób piszesz o pracy reprodukcyjnej pokazuje dokładnie pułapki (niektórych) feministycznych teorii. Nieodpłatna praca reprodukcyjna, jest ważnym zagadnieniem gdyż jest jedną z form eksternalizacji kosztów przez kapitalizm. Z punktu widzenia tego systemu nie ma jednak żadnego znaczenia, czy tą bezpłatną pracę wykonywać będą kobiety, mężczyźni czy wszyscy po równo. Walka o wynagradzanie bezpłatnej pracy reprodukcyjnej zawiera się w walce klas, nie istnieje obok, pod czy nad nią.