Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
nie rozumiem tej okropnej ignorancji, tego myślenia, że patrarchat to system niesprzężony z kapitalizmem. Patriarchat idealnie się pokrywa [jets sprzężony z] z systemem ekonomicznego wyzysku. Cały czas w lekko zakamuflowany sposob probujesz udwowdnić że feministki, to liberałki z Partii Kobiet, a tak nie jest, nie wszystkie mamy myslenie klasy średniej. Twój zaszpuntowany sposob myślenia wynika zapewne z tego ze jestesmy na lewicy faszerowani informacjami o strajkujacych mezczyznach, o meskiej walce i meskim wyzysku, a bardzo malo mowi sie o wyzysku pracy obiet (takie filmy jak np. 'śmierć człowieka pracy' powinny się zwać śmierć mężczyzny pracy, bo twóry filmu - tak jak i tobie - nie przychodzi do głowy co robią, żony , matki siostry itp. robotników pakistańskich pracujących nad rozmontowywaniem starych brytyjskich statków). sytuacja analizowana przez lewicowe feministki wygląda tak, że funcjonujemy w coraz bardziej zbinaryzowanym systemie klasowy, po jednej stronie są zawody wymagające 'sporych' kwalifikacji [wiedza o zarzadzaniu, wiedza technologiczna] a po drugiej zawody nie mymagajace zadnych kwalifikacji [gastronomia, teleprace]. wszystko to wiaze sie z przenym rozwojem uslug, w ktorym to praca kobiet (i to nie przez przypadek) jest najbardziej wyzyskiwana. A męska praca traci na znaczeniu i robotnik z fordowskiego breadwinnera staje w obliczu pracy na warunkach sfeminizmowanych (o czym pisałam wcześniej).
Biznwswomen? koles o czym ty w ogole piszesz? jakbys calkiem nie znal realiow codziennego zycia, Szwecja - (równość płac, równość płci)tak to najlepszy przyklad - tak na pewno jest wszędzie, a zwłaszcza w polsce.
masz doprawdy poglady wywleczone z XIX wieku, a one nie pasuja do walki ktora musimy stoczyć teraz. bez kategorii rasy i płci daleko nie zajedziesz robiąc walkę kalsową, bo okaże się że rewolucja bedzie dla wybranych (a nie np dla kolorowych wybranek)
twoje stanowisko nie jest neutralne, to dlaczego neutralizujesz walke klas o ktorej piszesz i uniwersalizujesz ja. a kto ma właściwie walczyć?
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
nie rozumiem tej okropnej
nie rozumiem tej okropnej ignorancji, tego myślenia, że patrarchat to system niesprzężony z kapitalizmem. Patriarchat idealnie się pokrywa [jets sprzężony z] z systemem ekonomicznego wyzysku. Cały czas w lekko zakamuflowany sposob probujesz udwowdnić że feministki, to liberałki z Partii Kobiet, a tak nie jest, nie wszystkie mamy myslenie klasy średniej. Twój zaszpuntowany sposob myślenia wynika zapewne z tego ze jestesmy na lewicy faszerowani informacjami o strajkujacych mezczyznach, o meskiej walce i meskim wyzysku, a bardzo malo mowi sie o wyzysku pracy obiet (takie filmy jak np. 'śmierć człowieka pracy' powinny się zwać śmierć mężczyzny pracy, bo twóry filmu - tak jak i tobie - nie przychodzi do głowy co robią, żony , matki siostry itp. robotników pakistańskich pracujących nad rozmontowywaniem starych brytyjskich statków). sytuacja analizowana przez lewicowe feministki wygląda tak, że funcjonujemy w coraz bardziej zbinaryzowanym systemie klasowy, po jednej stronie są zawody wymagające 'sporych' kwalifikacji [wiedza o zarzadzaniu, wiedza technologiczna] a po drugiej zawody nie mymagajace zadnych kwalifikacji [gastronomia, teleprace]. wszystko to wiaze sie z przenym rozwojem uslug, w ktorym to praca kobiet (i to nie przez przypadek) jest najbardziej wyzyskiwana. A męska praca traci na znaczeniu i robotnik z fordowskiego breadwinnera staje w obliczu pracy na warunkach sfeminizmowanych (o czym pisałam wcześniej).
Biznwswomen? koles o czym ty w ogole piszesz? jakbys calkiem nie znal realiow codziennego zycia, Szwecja - (równość płac, równość płci)tak to najlepszy przyklad - tak na pewno jest wszędzie, a zwłaszcza w polsce.
masz doprawdy poglady wywleczone z XIX wieku, a one nie pasuja do walki ktora musimy stoczyć teraz. bez kategorii rasy i płci daleko nie zajedziesz robiąc walkę kalsową, bo okaże się że rewolucja bedzie dla wybranych (a nie np dla kolorowych wybranek)
twoje stanowisko nie jest neutralne, to dlaczego neutralizujesz walke klas o ktorej piszesz i uniwersalizujesz ja. a kto ma właściwie walczyć?