Dodaj nową odpowiedź

Nikt nie twierdzi, że

Nikt nie twierdzi, że mężczyźni nie są wyzyskiwani. Chodzi o dodatkowe obowiązki nakładane na kobiety OPRÓCZ zwykłego wyzysku (za mniejszą zresztą stawkę, niż dostają mężczyźni). O tym wszystkim wiesz, bo sam piszesz.

Patologie owszem są u obydwu płci, ale układają się w pewien schemat, który feministki nazywają po imieniu. Próba udawania, że problem nie istnieje jest na rękę tylko tym, którzy w hierarchii klas stoją o jeden nędzny szczebelek wyżej. Udawanie, że dodatkowy wyzysk kobiet nie istnieje (że jest to tylko "przyjemność posiadania dzieci") nie jest sposobem na stworzenie klasowej solidarności.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.