Dodaj nową odpowiedź

Samobiczowanie, czy

Samobiczowanie, czy samookaleczanie nigdy nie było niczym zdrowym
szczególnie dla ciała.
Człowiek nie radzi sobie z bólem psychicznym przekierowując ból na ciało, zadając sobie rany i to daje mu chwilową ulgę.
W przypadku osób religijnnych zadawanie sobie bólu jest w pewien sposób oczyszczające dla psychiki, zanieczyszczonej niekontrolowanymi popędami, które mogły by zdegenerować pielęgnowaną czystośc myśli.
Lepiej byłoby spróbować medytacji jakie stosują niektórzy zakonnicy. Trudno być "czystym", przestrzegać celibatu, wyrażać się tylko dobrze, ciągle wyważać słowa odnosząc się do chrystusowej filozofii itp., a i tak nie wychodzi do końca. No to trzeba się pacnąć batkiem.
Lepiej żeby jakiś ksiądz pedofil trzy razy smagnął się bacikiem po pleckach niż miałby się zanieczyszczać obłapianiem ministranta.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.