Dodaj nową odpowiedź

Szok...ciężko to nawet opisać słowami...

Fakt dużo tu danych dużo dat, wszystko sprawia wrażenie rzeczowego i klarownego opisu zdarzeń. Niestety tylko na tym wrażeniu owa klarowność się kończy...

Rozumiem, że autor bardzo starał się wszystko opisać punkt po punkcie, jednak w tym swoim skupieniu pogubił między palcami całą definicję wolnego rynku.

Nie wiem, czy wiecie, ale istnieje takie coś jak pozorny wolny rynek - innymi słowy pseudo wolny rynek. Wolny rynek to nie wystarczy powiedzieć: "Mamy u siebie wolny rynek od dzisiaj".

Wracając do meritum sprawy, bo nie ma sensu się tutaj rozwlekać mam do was jedno pytanie - parafrazując Platona: Dobrze postawione pytanie to podstawa do uzyskania odpowiedzi opartej na prawdzie. Tak więc: Powiedzcie mi państwo jakim cudem to się stało, że skrytykowaliście wolny rynek ogółem na podstawie Chile, gdzie sam autor napisał, że rynek został stymulowany - inaczej - ratowany przez państwo? Co najśmieszniejsze właśnie to działanie, czyli płacenie pieniędzmi podatników jest tutaj rzekomym największym błędem tego Chilijskiego "pseudo wolnego rynku" - czy tylko ja widzę tutaj wewnętrzny paradoks?

No cóż nic jak tylko wam pogratulować, że oskarżacie nieudolność wolnego rynku opierając się o błędy wynikające z praktyk charakterystycznych właśnie dla rządów, które w owy rynek interweniują. Naprawdę zabawna sprawa, oczywiście nie winię samego autora, ma prawo do błędów merytorycznych i do wyrażania swojego zdania i swoich subiektywnych ideologii. Jednak dziwi mnie to, że tylko ja zauważyłem błędy merytoryczne. Czyżby czytelnicy mieli problem z czytaniem ze zrozumieniem?

Rektor zawsze powtarzał, że należy korygować błędy za każdym razem i nie pozostawiać obojętnym w takich sprawach, w celu ogólnego dobra społecznego, więc to tutaj czynię. Przemyślcie jednak obiektywnie cały ten artykuł i zobaczycie, że paradoksalnie jest sam dla siebie opozycją.

Pozdrawiam,

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.