Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Czw, 2009-11-26 20:39
No i właśnie tutaj jesteś w błędzie. Krótkotrwałe ocieplenie klimatu może, na różne sposoby, wywołać zlodowacenie.
Wiele osób mówi tu o dowodach. Nie ma co, mocne dowody-częśc mediów opublikowała jakieś wyniki, w dodatku dodając komentarze, że to pewne, że my maluczcy musimy im uwierzyć i koniec dyskusji.
Inne media, choćby Polityka, pokazywały drugą stronę(w tej gazecie były zarówno artykuły mówiące o ociepleniu, jak i sugerujące ochłodzenie). Przedstawiały wyniki badań, konstruktywanie krytykując tamte. No sorry, mnie to drugie bardziej przekonało. Nie mówię, że problemu na pewno nie ma. Ale kurde, zastanówmy się najpierw. Popatrzcie kto robi na tej walce biznes(bogate kraje-same mają technologie pozwalające obniżyć emisję gazów, a więc kar płacić nie będą a zarobią na sprzedaniu ich nam).
Dalej-czemu nie pójdziemy innymi drogami? Za dużo CO2? To trzeba sadzić więcej drzew.
Ludzie, trochę KRTYCZNEGO MYŚLENIA. To, że ktoś nagle wpadł na to, że na "ekologii" i "walce o Ziemię" można zrobić biznes, nie znaczy, że musicie mu do razu wierzyć i przytakiwac jego słowom. Tejn artykuł cholernie dużo mówi, wielki szacunek za to, że ktoś pokazuje drugą stronę problemu. Ale i tak są teksty o wspieraniu systemu itd.
"WĄTPIĘ więc myślę. Myślę, więc jestem"
A, co do topniejącego lodu-mam wyjebane. Za dinozaurów lodu nie było(albo było go dużo mniej, już nie pamiętam) i jakoś świat istniał. Ziemia nieustannie się zmienia, zamiast udawać, że możemy zmianom zapobiec, ustalmy najpierw jakie one będą i zapobiegajmy skutkom, bo to jest wykonalne.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
No i właśnie tutaj jesteś
No i właśnie tutaj jesteś w błędzie. Krótkotrwałe ocieplenie klimatu może, na różne sposoby, wywołać zlodowacenie.
Wiele osób mówi tu o dowodach. Nie ma co, mocne dowody-częśc mediów opublikowała jakieś wyniki, w dodatku dodając komentarze, że to pewne, że my maluczcy musimy im uwierzyć i koniec dyskusji.
Inne media, choćby Polityka, pokazywały drugą stronę(w tej gazecie były zarówno artykuły mówiące o ociepleniu, jak i sugerujące ochłodzenie). Przedstawiały wyniki badań, konstruktywanie krytykując tamte. No sorry, mnie to drugie bardziej przekonało. Nie mówię, że problemu na pewno nie ma. Ale kurde, zastanówmy się najpierw. Popatrzcie kto robi na tej walce biznes(bogate kraje-same mają technologie pozwalające obniżyć emisję gazów, a więc kar płacić nie będą a zarobią na sprzedaniu ich nam).
Dalej-czemu nie pójdziemy innymi drogami? Za dużo CO2? To trzeba sadzić więcej drzew.
Ludzie, trochę KRTYCZNEGO MYŚLENIA. To, że ktoś nagle wpadł na to, że na "ekologii" i "walce o Ziemię" można zrobić biznes, nie znaczy, że musicie mu do razu wierzyć i przytakiwac jego słowom. Tejn artykuł cholernie dużo mówi, wielki szacunek za to, że ktoś pokazuje drugą stronę problemu. Ale i tak są teksty o wspieraniu systemu itd.
"WĄTPIĘ więc myślę. Myślę, więc jestem"
A, co do topniejącego lodu-mam wyjebane. Za dinozaurów lodu nie było(albo było go dużo mniej, już nie pamiętam) i jakoś świat istniał. Ziemia nieustannie się zmienia, zamiast udawać, że możemy zmianom zapobiec, ustalmy najpierw jakie one będą i zapobiegajmy skutkom, bo to jest wykonalne.