Dodaj nową odpowiedź
Ręka władzy
Tomasso, Śro, 2006-09-06 09:57 Kraj | Tacy są politycyW gminie Pokój na Opolszczyźnie "prawo" stanowi wójt Władysław Kuik. Opornych może wytargać za uszy, a nawet wyrzucić z pracy. Porywczy charakter Kuika poznała wieloletnia była skarbnik gminy Aniela T. Wójt niezadowolony, że emerytowana już T. przyszła do urzędu, krzycząc, kazał jej opuścić budynek. Gdy nie posłuchała, wytargał ją za uszy. Przerażona, wołając pomocy, uciekła.
Oberwało się też pracującej w urzędzie Barbarze Zając, która jako świadek zajścia zeznawała przeciwko szefowi. - Miesiąc po procesie dostałam wypowiedzenie. Wójt mnie zwolnił, choć nie miał na to zgody rady powiatu, której jestem radną. Poszłam do sądu, który nakazał, by mi wypłacić odszkodowanie. Pracę stracił też bliski współpracownik wójta, który wstawił się za Barbarą Zając.