Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Na pewno nie jest tak, że jedynym dostawcą jest Neostrada, bo na większości terenu Polski, a już na pewno w Warszawie, można korzystać z dostępu bezprzewodowego (Play, Era, Plus). Ponadto można korzystać z dostępu innych operatorów (np. Netia) na łączach TPSA.
Ale jednak nie ma na dzień dzisiejszy bardziej ekonomicznego rozwiązania niż neostrada. Dostęp bezprzewodowy nadal jest droższy, wolniejszy i bardziej limitowany.
Po drugie, gdyby w interesie dostawców Internetu było ograniczanie dostępu do wyłącznie wybranych stron, to już byśmy mieli taki model.
Tylko dlatego, że dotąd utrzymana została zasada tzw. "net neutrality" http://en.wikipedia.org/wiki/Network_neutrality
Ale to nie dzięki przedsiębiorcom dbającym o zysk, tylko dzięki kampaniom politycznym.
skoro największe portale generują największy ruch, to w przypadku zapychania się sieci szkieletowych (sytuacja wg mnie mało prawdopodobna, bo łącza są stale rozbudowywane) operatorzy w pierwszym rzędzie będą starali się ograniczyć ruch właśnie do nich (np. podnosząc im ceny za dostęp), a nie do reszty Internetu.
Programowo ignorujesz problem pionowej konsolidacji biznesu. Na przykład konsolidacji typu AOL/Warner (czyli konsolidacja dostawcy treści i dostawcy telekomunikacyjnego). Dla ciebie, kapitalizm to świat małych sklepików, gdzie nie ma wymiatających wszystko molochów. Mało to przystaje do otaczającej nas rzeczywistości. W tym wyimaginowanym świecie twoja logika ma sens. W odróżnieniu od świata realnego.
W świecie realnym, dla providera ma jak największy ekonomiczny sens ograniczyć prędkość czy nawet dostęp do konkurencyjnego serwisu, bo tak chce jego firma matka, która promuje własne serwisy.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Na pewno nie jest tak, że
Na pewno nie jest tak, że jedynym dostawcą jest Neostrada, bo na większości terenu Polski, a już na pewno w Warszawie, można korzystać z dostępu bezprzewodowego (Play, Era, Plus). Ponadto można korzystać z dostępu innych operatorów (np. Netia) na łączach TPSA.
Ale jednak nie ma na dzień dzisiejszy bardziej ekonomicznego rozwiązania niż neostrada. Dostęp bezprzewodowy nadal jest droższy, wolniejszy i bardziej limitowany.
Po drugie, gdyby w interesie dostawców Internetu było ograniczanie dostępu do wyłącznie wybranych stron, to już byśmy mieli taki model.
Tylko dlatego, że dotąd utrzymana została zasada tzw. "net neutrality" http://en.wikipedia.org/wiki/Network_neutrality
Ale to nie dzięki przedsiębiorcom dbającym o zysk, tylko dzięki kampaniom politycznym.
skoro największe portale generują największy ruch, to w przypadku zapychania się sieci szkieletowych (sytuacja wg mnie mało prawdopodobna, bo łącza są stale rozbudowywane) operatorzy w pierwszym rzędzie będą starali się ograniczyć ruch właśnie do nich (np. podnosząc im ceny za dostęp), a nie do reszty Internetu.
Programowo ignorujesz problem pionowej konsolidacji biznesu. Na przykład konsolidacji typu AOL/Warner (czyli konsolidacja dostawcy treści i dostawcy telekomunikacyjnego). Dla ciebie, kapitalizm to świat małych sklepików, gdzie nie ma wymiatających wszystko molochów. Mało to przystaje do otaczającej nas rzeczywistości. W tym wyimaginowanym świecie twoja logika ma sens. W odróżnieniu od świata realnego.
W świecie realnym, dla providera ma jak największy ekonomiczny sens ograniczyć prędkość czy nawet dostęp do konkurencyjnego serwisu, bo tak chce jego firma matka, która promuje własne serwisy.