Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Nie wymieniłeś firm AT&T i Verizon, które atakują zasadę net neutrality i lobbują za wprowadzeniem rozwiązań faworyzujących duże firmy. Jeśli mówimy o własnym doświadczeniu, to ja mam za sobą wiele lat pracy w molochach międzynarodowych i miałem do czynienia z "rynkowym" sposobem rozliczania się pomiędzy filiami tego samego koncernu. Jest to typowa gospodarka planowa, gdzie nie ma mowy o zasadach konkurencji o których piszesz. I niekoniecznie tylko dlatego, że firmy te pasą się na kontraktach rządowych. Gospodarka planowa funkcjonuje również w rozliczeniach pomiędzy prywatnymi korporacjami.
Fakt, że jeszcze nie wystąpiły problemy z odcinaniem dostępu do niekorporacyjnych miejsc w sieci wiąże się z nadal wczesną fazą rozwoju internetu. Moim zdaniem nic nie skłania do twojego optymizmu (nawet w ramach twoich założeń ideologicznych), gdyż nie siły rynkowe kształtują rozwój sytuacji, ale uzgodnienia korporacji i rządów.
Szczególnie polecam mające już parę lat ale nadal na czasie opracowanie Johna Kenneth Galbraitha, pt. "New Industrial State" - o gospodarce planowej wielkich amerykańskich korporacji i ich wpływie na technostrukturę.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Nie wymieniłeś firm AT&T i
Nie wymieniłeś firm AT&T i Verizon, które atakują zasadę net neutrality i lobbują za wprowadzeniem rozwiązań faworyzujących duże firmy. Jeśli mówimy o własnym doświadczeniu, to ja mam za sobą wiele lat pracy w molochach międzynarodowych i miałem do czynienia z "rynkowym" sposobem rozliczania się pomiędzy filiami tego samego koncernu. Jest to typowa gospodarka planowa, gdzie nie ma mowy o zasadach konkurencji o których piszesz. I niekoniecznie tylko dlatego, że firmy te pasą się na kontraktach rządowych. Gospodarka planowa funkcjonuje również w rozliczeniach pomiędzy prywatnymi korporacjami.
Fakt, że jeszcze nie wystąpiły problemy z odcinaniem dostępu do niekorporacyjnych miejsc w sieci wiąże się z nadal wczesną fazą rozwoju internetu. Moim zdaniem nic nie skłania do twojego optymizmu (nawet w ramach twoich założeń ideologicznych), gdyż nie siły rynkowe kształtują rozwój sytuacji, ale uzgodnienia korporacji i rządów.
Szczególnie polecam mające już parę lat ale nadal na czasie opracowanie Johna Kenneth Galbraitha, pt. "New Industrial State" - o gospodarce planowej wielkich amerykańskich korporacji i ich wpływie na technostrukturę.