Dodaj nową odpowiedź

"Poglądy ekonomiczne nie mają w tej sprawie chyba nic do rzeczy." - mają i to bardzo wiele. Ja rozumiem anarchistyczny pryzmat przez który patrzy się na religię. Tu nie dyskutuję nawet.
Ale sprawa jest bardziej skomplikowana. Religia w swej istocie, jeśli jest konsekwentna i jest uzbrojona w symbole stoi w sprzeczności z neoliberalnym obrazem świata, a taki za wszelką cenę chcę się podtrzymać. Zakazane więc bedą symbole wszelkie które godzą w ten system. Komunistyczne, socjalistyczne, faszystowskie, religijne(szczególnie katolickie ze względu na antylichwiarską przeszłość i silny kodeks ascetyczny i protestanckie - ze względu na pierwotne cnoty liberalizmu o których musiałbym się rozpisywać). Z islamem w stylu pierwotnym walczy się otwarcie najbardziej, nie muszę mówić jak i jakiej silnej propagandy się używa.
Natomiast New Age np. świetnie się wpisuje w neoliberalną filozofię. Też chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego.