Dodaj nową odpowiedź

Jeżeli "Porozumienie

Jeżeli "Porozumienie antytotalitarne" stara się przypisać Maciejowi Giertychowi, Piaseckiemu i tzw. Grunwaldowi przychylność, specjalne względy dla symboli komunistycznych, w tym dla sierpa i młota to śmiem twierdzić iż jest tym kolejnym kręgiem osób jaki niestety nie ustrzegł się zachorowania na "wirus antykomunizmu". Nie udziela on się zresztą tylko prawicy ale również rozmaitym formacjom, organizacjom (tym niesformalizowanym także) jakie starają się przewodzić tzw. prawdziwej lewicy.
Swoją drogą to w PRL-u już zadbano by lewicowość nie była kojarzona z socjalizmem czy komunizmem ani tym bardziej internacjonalizmem. Z jednej strony władze skutecznie postarały się by w hierarchii wartości uznawanych przez klasę robotniczą za najważniejsze uchodziło państwo narodowe, naród, pompatyczny patriotyzm podsycając często narodowe waśnie jak to miało miejsce w roku 1968.
Z drugiej strony tzw. opozycja, już u swojego zarania chcąc sobie zjednać robotników operowała tym zestawem zwrotów jakie wpisywała się w nabrzmiały ojczyźniany nurt. Michnik swego czasu na łamach wyborczej przyznał się jak przebiegała jak ewolucja polityczna. Z jego wspomnień wynika iż tak naprawdę już w latach 60-tych był człowiekiem bliskim temu co prezentowała sobą powieściowa postać Gajowca i reformistyczne odłamy PPS-u aniżeli internacjonalizmowi czy komunizmowi.
Co zabawniejsze w ówczesnych władzach PRL też bardziej podkreślano ale jej tożsamościowe związki z linią PPS-owską aniżeli tą KPP-owską (wcześniej KPRP), nie mówiąc już o tradycji Wielkiego Proletariatu, Róży Luksemburg czy SDKPiL. Można by się pokusić o stwierdzenie iż PRL tak naprawdę był państwem jakie w dużej mierze pogodziło doły partyjne, przedwojennych organizacji zabiegających o robotnicze względy aniżeli realizowało spójną ideologicznie linię chociażby KPP.
O KPP niewiele się tak naprawdę mówiło, niewiele poświęcono też historycznych opracować tej partii.
Wtedy też po cichu w gremiach partyjnych uchodziła za "partię zdrady narodowej". Przedwojenni działacze tej formacji byli notablom przydatni wtedy gdy mogli uwiarygodnić ich działalność.
Niedawno, A. Kwaśniewski powiedział że organizacje młodzieżowe w PRL-u nie przywiązywały takiej wagi do edukacji ideowej aniżeli chociażby ich NRD-owskie odpowiedniki (chodziło mu tu o niejaki FDJ).
Jest to całkiem prawdopodobne biorąc pod uwagę fakt jakież to kadry "mające służyć robotnikom" wyrosły i wrosły w struktury "przewodniczki narodu". Kwaśniewski jest najbardziej dobitnym tego przykładem.
Dziwi iż "Porozumienie antytotalitarne" tak zajmując się wpływami nacjonalistycznego odchylenia a wręcz zwyrodnienia podobno "klasowej partii robotniczej" odczytuje je jako coś prawidłowego dla komunistów.
Może jednak to nie jest to jakiś "niewypał" a przemyślana taktyka, wrzucania do jednego worka "urojonych komunistów" w stylu Jaruzelskiego i Giertycha z nacjonalistami. Jakież to konstytucyjne i zgodne z interesem "państwa prawa i porządku"...burżuazyjnego.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.