Dodaj nową odpowiedź

Nie wolno dyskryminować pracowników, nie wolno odmówić zatrudnienia kobiety w ciąży, jednak jeśli firma zatrudnia taką kobietę, może ona być podejrzana o zawarcie umowy, bo jest w ciązy.

Katarzyna Konkol, 24-letnia pracująca studentka, wychowuje syna samotnie. Ojciec wyjechał z Polski i nie płaci alimentów. Katarzynę z synem utrzymuje teraz jej mama ponieważ ZUS odmawia wypłaty zasiłku macierzyńskiego. Podejrzane dla urzędników okazało się to, że Katarzyna dostała etat, gdy była na początku ósmego miesiąca ciąży.

Katarzyna pracowała wcześniej na umowę-zlecenie ale dostała pracę na pełny etat. Pracodawcy wiedzieli, że jest w ciąży.

- Podejrzewamy, że zatrudnienie zostało zawarte jedynie w celu uzyskania korzyści z ubezpieczenia - wyjaśnia Ewa Pancer, rzecznik ZUS w Gdańsku. - Gdyby ta pani urodziła dziecko będąc na umowie-zleceniu, zasiłek macierzyński nie należałby się jej.

Przypadek ten to nie pierwsza tego rodzaju historia.

Kodeks pracy mówi, że nie wolno dyskryminować pracowników, odmowa zatrudnienia kobiety w ciąży byłaby właśnie przypadkiem dyskryminacji.

Zasiłek macierzyński otrzymuje kobieta, która jest zatrudniona na umowę o pracę (ZUS nie określa przez jak długi okres) i urodziła dziecko. Pieniądze wypłaca ZUS przez cały urlop macierzyński (po urodzeniu pierwszego dziecka jest to 16 tygodni). W tym czasie matka otrzymuje równowartość swojego ostatniego wynagrodzenia. Kobiety pracujące na umowę-zlecenie otrzymują zasiłek macierzyński, jeśli opłacały wcześniej dobrowolne ubezpieczenie chorobowe.