Dodaj nową odpowiedź

z jednej strony konserwatyzm łączy się tu z postmodernizmem, z drugiej to abstrakcyjny demokratyzm, abstrakcyjny bo jak autor powyższego posta wyobraża sobie sytuacje gdzie jeden czy dwóch muzułmanów lub żydów upomina się o swoje symbole na ścianie obok krzyża nagonka gotowa ze strony uczniów i nauczycieli (a ta szkoła we Wrocławiu to raczej wyjątkowa sytuacja bo w innych nauczyciele maga być dużo mniej "tolerancyjni". no i jeszcze pytanie o jaki symbol maja się upomnieć ateiści albo agnostycy? chyba ze uznać za jednym z profesorów że brak krzyża to jest symbol "wojującego lewactwa".