Dodaj nową odpowiedź

takie tam

Ten fragment to próba problematyzacji roli inteligenta, i raczej są oni osobną klasą jak chłopi, czyli, że ich pozycja jest ambiwalentna, moga stawać po stronie zarówno proletariatu jak też po stronie robotników. Chodzi o samodzielną politykę intelektualistów, która jako klasa będzie bronić statusu quo, będzie konserwatywna... Te naiwne postulaty to częsciowo udeżenie w Lenina, z jego koncepcją socjalistycznie wykształconej eity burzuazyjnej, która wie lepiej od robotników. Trzeba powiedzieć też, że Lukacs tutaj zrywa z determinizmem ekonomicznym, wskazując na dużą rolę świadomości, która umożliwia jednostkom przechodzenie mentalne - jak i praktyczne, na pozycje proletaraitu. Wskazuje też na samodzielnośc i specyfikę myślenia robotniczego. Sam w sumie, dzieki koncepcji ortodoksji marksistowskiej zainspirował Szkołe Franfurcką, jako pewien sposób uaktualniania Marksa - dość problemowy moim skromnym zdaniem.

Oczysiście częściowo sie z tobą zgadzam. Ale
1. nie rozdzielałbym dyskursu władzy od posiadania, klasy dominujące są klasami dominującymi ideologicznie oraz ekonomicznie. Sam problem władzy jako dominacji w oderwaniu od myślenia klasowego prowadzić może na manowce odrzucenia wszelkiej organizacji społecznej.
2. problem rozdziału na prace umysłowa a fizyczną jest bez wątpienia problematyczny. Troche upraszczając wiadomo że dzienikaż, wykładowca, nauczyciel to raczej nie fizole, choć też pracownicy najemni.
2,1. Trzeba zadać pytanie dlaczego ploretariat miałbyć, może jest, tą klasą która dązy do wyzwolenia i to wyzwolenia ogolnoludzkiego. Co sprawia że jej perspektywa poznawcza i praktyka jest uprywilejowana.
3. Kwestia kobieca była poruszana przez ruch robotniczy. I jest jak najbardziej w centrum zainteresowania. Już Kropotkin pisał, że nie ma wyzwolenia bez wyzwolenia kobiet - że nieopłacona praca domowa to bastion niewolnicwa (zob. Zdobycie chleba). Chodzi właśnie o akcent, że wyzwolenie kobiet, jest możliwe dzieki radyklanej przemianie stosunków społęcznych, a te zmienic może tylko proletariat.
4. Bym patrzył na kapitalizm globalnie. Proletariat istnieje w krajach preyferyjnych, gdzie odbywa się produkacja.
5. Gdy znika nam proletariat, to jaki mamy podmiot wyzwolenia? Gdzie szukać siły społecznej wysuwajacej postulaty totalnego zniesienia kapitalizmu i państwa? To pytanie zadałem już nie raz - w odpowiedzi usłyszałem ze caszy sie zminiły. Jak się zmieniły to już każdy wie ;)

Przyczyną hierarchi jest przecież podział na prace umysłową i fizyczną, na co nie tylko wskazuje Marks. Wiedza, władza i własność...

Nowa współczesna teoria? Jak najbardziej. Tylko, że taką trzeba stwożyć, bo póki co trwa spór. A w naszym ruchu słodki konsensus ;)

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.