Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Nie "rządzą w sieci", tylko są bardziej od mężczyzn wyalienowane - tak bym to określił. Ten sondaż zaś, to typowa manipulacja (wyprodukowana prawdopodobnie przez mężczyzn, bądź naiwne kobiety), która ma nam niby pokazać, że jest taka sfera życia w której kobiety mają przewagę (i tym samym uśpić kobiety w realnych działaniach na swoją korzyść). I jest to ponadto typowym kłamstwem, ponieważ świat internetu stanowi pewnego rodzaju zastępstwo dla normalnych międzyludzkich relacji (szczególnie właśnie serwisy typu naszaklasa czy facebook) oraz pewnego rodzaju ucieczkę od nich. Jest to uważam bardzo niepokojące.
Jak wiadomo, sieć odpowiada również m.in. za dostarczanie seksualnej rozrywki (głównie skierowanej do mężczyzn) - polegającej na wywoływaniu pobudzenia libidalnego, za pomocą wirtualnych obrazów. Jest to więc tym bardziej niepokojące, ponieważ retoryka uprzedmiatawiająca kobiety przedarła się już dawno z portali pornograficznych - do oficjalnych serwisów informacyjnych czy reklam (nie są one pod tym względem już neutralne). Kobiety uciekające więc w świat internetu z powodów emocjonalnych, bardzo łatwo mogą stać się jego ofiarą i zacząć utożsamiać się z tą retoryką - na zasadzie codziennej styczności, stopniowego zobojętniania, przede wszystkim zaś wyrafinowanej manipulacji ze strony specjalistów od public relations.
Jak zaś wiadomo gdy zło codziennie przychodzi i puka do naszych drzwi, z czasem stajemy się na nie bardziej obojętni - ponieważ staje się to już rutyną i przestajemy mu się sprzeciwiać. I kiedy tak się dzieje - bardzo łatwo uchylić drzwi. Działa to podobnie do zasady: jeśli wszyscy wokoło będą powtarzać Ci, że jesteś głupi jest wielce prawdopodobne, że w końcu przejmiesz ten punkt widzenia. Tak więc uważam internet za narzędzie pod tym względem toksyczne i mam nadzieję, że owe statystyki szybko zmienią się na korzyść (tą prawdziwą korzyść) dla kobiet. Będzie to świadczyć o zbliżaniu się naszego chorego społeczeństwa ku jakiejś normalności.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Nie "rządzą w sieci",
Nie "rządzą w sieci", tylko są bardziej od mężczyzn wyalienowane - tak bym to określił. Ten sondaż zaś, to typowa manipulacja (wyprodukowana prawdopodobnie przez mężczyzn, bądź naiwne kobiety), która ma nam niby pokazać, że jest taka sfera życia w której kobiety mają przewagę (i tym samym uśpić kobiety w realnych działaniach na swoją korzyść). I jest to ponadto typowym kłamstwem, ponieważ świat internetu stanowi pewnego rodzaju zastępstwo dla normalnych międzyludzkich relacji (szczególnie właśnie serwisy typu naszaklasa czy facebook) oraz pewnego rodzaju ucieczkę od nich. Jest to uważam bardzo niepokojące.
Jak wiadomo, sieć odpowiada również m.in. za dostarczanie seksualnej rozrywki (głównie skierowanej do mężczyzn) - polegającej na wywoływaniu pobudzenia libidalnego, za pomocą wirtualnych obrazów. Jest to więc tym bardziej niepokojące, ponieważ retoryka uprzedmiatawiająca kobiety przedarła się już dawno z portali pornograficznych - do oficjalnych serwisów informacyjnych czy reklam (nie są one pod tym względem już neutralne). Kobiety uciekające więc w świat internetu z powodów emocjonalnych, bardzo łatwo mogą stać się jego ofiarą i zacząć utożsamiać się z tą retoryką - na zasadzie codziennej styczności, stopniowego zobojętniania, przede wszystkim zaś wyrafinowanej manipulacji ze strony specjalistów od public relations.
Jak zaś wiadomo gdy zło codziennie przychodzi i puka do naszych drzwi, z czasem stajemy się na nie bardziej obojętni - ponieważ staje się to już rutyną i przestajemy mu się sprzeciwiać. I kiedy tak się dzieje - bardzo łatwo uchylić drzwi. Działa to podobnie do zasady: jeśli wszyscy wokoło będą powtarzać Ci, że jesteś głupi jest wielce prawdopodobne, że w końcu przejmiesz ten punkt widzenia. Tak więc uważam internet za narzędzie pod tym względem toksyczne i mam nadzieję, że owe statystyki szybko zmienią się na korzyść (tą prawdziwą korzyść) dla kobiet. Będzie to świadczyć o zbliżaniu się naszego chorego społeczeństwa ku jakiejś normalności.