Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Pon, 2009-12-14 16:49
"To elementy w stałym stanie skupienia, łatwe do zapakowania i transportu, klasyfikowane jako nisko- lub średnioaktywne, a co za tym idzie bezpieczne przy odpowiedzialnym zagospodarowaniu." Kolego nie czaruj, bo nie z naiwniakami masz tu do czynienia.
Owszem, niektóre substancje promieniotwórcze mają stosunkowo małą radioaktywność (np. pluton), a wytwarzane przez nie promieniowanie alfa działa na małą odległość. Jednak po dostaniu się do płuc czy z pokarmem zabijają w ciągu kilku tygodni. Wystarczy 0,1mg (sic!) plutonu, żeby dorosły człowiek zmarł.
Natomiast wśród odpadów radioaktywnych są też substancje wysokoaktywne, można to przeczytać w każdej, nawet proatomowej publikacji więc proszę nie próbuj bagatelizować problemu próbując przemycać swoje kłamstewka bazując na niewiedzy społeczeństwa.
Aktywność odpadów jest wielokrotnie większa niż paliwa przed zużyciem.
No i jeszcze dochodzi problem ich trwałości. "Krótkożyciowe" (np. stront 90, który gromadzi się w kościach) zanika po "zaledwie" 300 latach. Długożyciowe to sprawa milionów lat. Kto zapewni stabilność ekonomiczną operatora (piszesz o zagospodarowaniu), geologiczną i militarną? Bo XX wiek to 2 duże wojny i kilka mniejszych.
Kopalnie soli, w których miały być składowane odpady są często zalewane (problemy Wieliczki czy katastrofa w Wapnie koło Kłodawy, gdzie wtargnęła woda i spowodowała zniszczenie kopalni i zapadnięcie się gruntu). W Niemczech z podobnego składowiska wycieka radioaktywna solanka. Albo sładowisko w Finlandii (zaledwie 3 metry nad poziomem morza), kto zagwarantuje, że poziom morza się nie podniesie? Nie mówiąc o wodach gruntowych.Ale oczywiście nie ma problemu, to nie my się będziemy martwić co za 100 lat będzie.
Co do Świerku to jeden z byłych pracowników mówił o pewnym eksperymencie przeprowadzonym w 1979 r przez pana Andrzeja S. który zakończył się skażeniem budynku. Szkoda, że sprzątaczki nie wiedziały, co sprzątają, a raporty z tego zdarzenia są utajnione.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
"To elementy w stałym
"To elementy w stałym stanie skupienia, łatwe do zapakowania i transportu, klasyfikowane jako nisko- lub średnioaktywne, a co za tym idzie bezpieczne przy odpowiedzialnym zagospodarowaniu." Kolego nie czaruj, bo nie z naiwniakami masz tu do czynienia.
Owszem, niektóre substancje promieniotwórcze mają stosunkowo małą radioaktywność (np. pluton), a wytwarzane przez nie promieniowanie alfa działa na małą odległość. Jednak po dostaniu się do płuc czy z pokarmem zabijają w ciągu kilku tygodni. Wystarczy 0,1mg (sic!) plutonu, żeby dorosły człowiek zmarł.
Natomiast wśród odpadów radioaktywnych są też substancje wysokoaktywne, można to przeczytać w każdej, nawet proatomowej publikacji więc proszę nie próbuj bagatelizować problemu próbując przemycać swoje kłamstewka bazując na niewiedzy społeczeństwa.
Aktywność odpadów jest wielokrotnie większa niż paliwa przed zużyciem.
No i jeszcze dochodzi problem ich trwałości. "Krótkożyciowe" (np. stront 90, który gromadzi się w kościach) zanika po "zaledwie" 300 latach. Długożyciowe to sprawa milionów lat. Kto zapewni stabilność ekonomiczną operatora (piszesz o zagospodarowaniu), geologiczną i militarną? Bo XX wiek to 2 duże wojny i kilka mniejszych.
Kopalnie soli, w których miały być składowane odpady są często zalewane (problemy Wieliczki czy katastrofa w Wapnie koło Kłodawy, gdzie wtargnęła woda i spowodowała zniszczenie kopalni i zapadnięcie się gruntu). W Niemczech z podobnego składowiska wycieka radioaktywna solanka. Albo sładowisko w Finlandii (zaledwie 3 metry nad poziomem morza), kto zagwarantuje, że poziom morza się nie podniesie? Nie mówiąc o wodach gruntowych.Ale oczywiście nie ma problemu, to nie my się będziemy martwić co za 100 lat będzie.
Co do Świerku to jeden z byłych pracowników mówił o pewnym eksperymencie przeprowadzonym w 1979 r przez pana Andrzeja S. który zakończył się skażeniem budynku. Szkoda, że sprzątaczki nie wiedziały, co sprzątają, a raporty z tego zdarzenia są utajnione.