Dodaj nową odpowiedź

class war a demo robotników

Xavier, w pierwszym komentarzu piszesz, że gdyby ludzie byli zdeterminowani, to biurokracja związkowa nie była by w stanie ograniczyć protestu. A skąd ta pewność? A może to właśnie istnienie biurokratycznych struktur powoduje, że motywacja ludzi jest ograniczana. Ty tłumaczysz to poprzez jednostkowe cechy osób zaangażowanych w protest, a ja proponuję spojrzeć na problem z punktu widzenia struktur, które sprawują władzę i uniemożliwiają ludziom radykalizację żądań/protestu. Dlatego zapytałem, gdzie byli wtedy anarchiści, gdyż mogliby swoją obecnością wprowadzić zamęt w strukturach biurokratycznych i być może zmienić kierunek protestu. I nie chodzi mi bynajmniej o zadymę dla zadymy, ale o współpracę z robotnikami, o których anarchiści tyle piszą i mówią. I nie chodzi mi o przejmowanie protestu w stylu bolszewików, ale o udzielenie wsparcia. Problem polega jednak na tym, że to wymaga otwarcia się, również na robotników z Solidarności. Wsobne dema IP i innych anarchistycznych organizacji są stwarzaniem pozorów, które w wielkich słowach opisywane są później na CIA. Skoro anarchiści nie są zainteresowani współpracą z robotnikami z Solidarności, to po co właściwie opublikowano tego newsa na CIA? O wiele lepiej zrobiła to Wyborcza, bo były zdjęcia i filmiki, więc po co? A może chodzi tu o marzenia, których wcale spełniać nie trzeba, bo już samo marzenie o rewolucji z udziałem robotników jest w pełni zaspokajające ;-) Pozdrawiam i do zobaczenia na wyśnionej barykadzie!

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.