Dodaj nową odpowiedź

Tak

się składa, że anarchistą nie jestem i nigdy nie uczestniczyłem w żadnych demonstracjach, nawet tych, które odpowiadają mojej ideologii. Jak ktoś jest kumaty, to wie dlaczego;)

Ja tylko usiłuje co niektórym wytłumaczyć,że bez prawdziwej, tajnej organizacji nie osiągniecie absolutnie nic.

Żeby jakakolwiek szeroko zakrojona inicjatywa odniosła choćby połowiczny sukces, to musi być to działanie skoordynowane.
Zwłaszcza że wymaga zaangażowania znacznych zasobów ludzkich ( poczytajcie sobie o mrówkach ogniowych, o ich ścisłej współpracy i jak się to przekłada na zwycięstwo ).

Wielu teoretyków upiera się przy wyłącznie pokojowych metodach prowadzących do zmiany stanu rzeczy.
Kiedy słyszę o czymś takim, to odnoszę wrażenie że ci ludzie nie wiedzą na jakim świecie żyją.
W polityce traktującej o poważnych sprawach, jeszcze nikt nigdy nie osiągnął konsensusu bez prężenia muskułów, tym bardziej w sprawie uchwycenia, tudzież zrezygnowania z władzy.

Musicie zrozumieć, że już od zarania dziejów liczył się tylko ten, kto ma siłę albo odznacza się ponadprzeciętnym sprytem. Reszta hołoty musi się podporządkować. Człowiek ma wojnę we krwi i zawsze będzie walczył o swoj jak najlepszy byt. Nie ma innej rady.

Tak było, jest i będzie. A te wszystkie wielkie hippisowo- pokojowe idee, to złudzenie. Filozoficzny potworek naszych czasów.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.