Dodaj nową odpowiedź

Nie ma jednego feminizmu.

Nie ma jednego feminizmu. Mamy radykalny feminizm obok feminizmu liberalnego.

Większość anarchistów nie ma nic przeciwko temu ze kobiety chcą prawa do aborcji. Czekam w koncu na zmianę prawa w Polsce.

Dyskutować można... nawet nad słusznością przekonań etycznych, ale pod warunkiem, że dyskutanci powsciągną złe emocje, inaczej dyskusja bardzo szybko przeradza się w awanturę. Innymi słowy niezbędny jest szacunek dla każdego człowieka, niezależnie od wyznawanych zasad i poglądów. Nie wszystkich na to stać.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.