Dodaj nową odpowiedź

Korzystając z okazji i nawiązując do tematu dyskusji(obejrzałem już film) w wielkim skrócie chciałbym stwierdzić, że protesty na miare tych co w Seattlle niewiele mogą zdziałać, tak naprawdę to tylko osiągną to, że WHO itp. dzięki nam mogą się teraz lepiej przygotowywać, przeciwdziałać naszym protestom skuteczniej - sami im dajemy wskazówki, oni poprostu wiedzą że mają przewagę i tak naprawdę mogą zrobić co tylko zechcą nawet jeśli im sondaże pójdą w dół. Natomiast warto protestować tu lokalnie na własnym podwórku, kiedy sprawy dotyczą nas samych, a szczególnie wtedy gdy protestując osiągniemy swój cel np. presja na pracodawcy, na wójcie, na proboszczu itp. tu w tych przypadkach mamy duże pole do popisu, nie w akcjach które rozbijają się o jakieś ogólne dotychące wszystkich(to niby też nas?) problemów.