Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Nie, 2010-01-24 15:23
USA stoi za trzęsieniem ziemi?
Czy ostatnie trzęsienie ziemi na Haiti było tylko przypadkiem? Wiele zjawisk może wskazywać na to, że była to jasno przemyślana i zorganizowana akcja, prowadzona przez służby specjalne Stanów Zjednoczonych.
Od pewnego czasu nie jest tajemnicą, że Stany Zjednoczone są w posiadaniu specjalnego systemu, opartego na kilkunastu satelitach będących w ciągłej gotowości. System ten pozwala im wywoływać trzęsienia ziemi w dowolnym miejscu na świecie. Wiele rzeczy wskazuje na to, że ostatnia tragedia mogła być tragedią kontrolowaną.
1.
Ujęcie geopolityczne
Haiti jest niezwykle małym państwem zamieszkiwanym przez 9 mln ludzi. Jego położenie jest niezwykle istotne – leży nad Morzem Karaibskim kontrolując tzw. cieśninę Windwarda – znany wszystkim szlak dostaw narkotykowych z Kolumbii i Wenezueli do Stanów Zjednoczonych. Kontrola jest fikcyjna, w dużej mierze nadzór nad cieśniną sprawują duże kartele narkotykowe z Kolumbii. Dzięki temu mogą bez przeszkód, i co najważniejsze – bez kontroli USA – prowadzić handel na dużą skalę.
Drugim istotnym czynnikiem położenia Haiti jest bliskość do Wenezueli, pozwalająca na stacjonowanie maszyn średniego zasięgu. Kontrola nad Haiti oznaczałaby de facto zablokowanie działań Wenezueli oraz wymuszenie oddania przez nią kontroli nad swoimi złożami ropy naftowej.
1.
Tajna broń USA
ISEQC (Integrated System of Earthquake Control) jest najnowszym dzieckiem CIA. Badania nad tym programem zapoczątkowano już za prezydentury Nixona, jednak potem zostały na prawie pięć lat zawieszone. Kosztowały ponad 175 mld $ (oficjalnie wydatki zaksięgowano na badania w NASA nad nowymi systemami dalekich lotów kosmicznych). System opiera się na kilkunastu satelitach nowej generacji, z której każda jest w stanie wygenerować silną wiązkę energetyczną. Dobrze obliczone uderzenia, pozwalają na wywołanie uskoków tektonicznych co prowadzi do przesunięć płyt. Wtedy powstaje trzęsienie Ziemi.
Satelity pracują w ciągłej gotowości. Koszt wyprodukowania jednej sztuki sięga 1,5 mld $. Aby w pełni kontrolować trzęsienie ziemi potrzeba co najmniej 15 satelitów. Aktualnie USA nie są w stanie wywołać trzęsienia o skali powyżej 8 stopni Richtera. Trzęsienie na Haiti miało 7,2 stopnia w skali Richtera, co potwierdza użycie broni.
Haiti leży w dość specyficznym uskoku tektonicznym, co sprzyja prowadzeniu testów oraz używaniu wyrafinowanej broni.
1.
Cele USA
Zaraz po wywołaniu trzęsienia ziemi, Stany Zjednoczone ogłosiły szeroko zakrojoną pomoc dla Haiti. Pierwsza transza ma obejmować 100 mln $ w gotówce i środkach medycznych i żywnościowych. Koszty akcji ratunkowej będą wynosiły od 10 mln $ (przy użyciu aktualnych środków) do nawet miliarda dolarów (jeśli faktycznie zostanie zaangażowanych 30 tys. rezerw.
Co istotne, Hillary Clinton ogłosiła, że rząd Haiti „nie jest w stanie funkcjonować”. Argumentowała również, że w takiej sytuacji Stany Zjednoczone są zmuszone do wkroczenia na terytorium Haiti aby zapewnić bezpieczeństwo ludności. Jest to pierwsza faza działań USA. Ratownicy faktycznie pomagają ludziom, zyskując sobie ich przychylność, zaś oddziały propagandowe USA szerzą nienawiść do rządu Haiti. Przypomnijmy – Haitańczycy w ogromnej części obwiniają rząd Haiti o skutki trzęsienia ziemi – wiedział on o sygnałach, tzn. wstrząsach pierwotnych (wywołanych przez USA w pierwszej próbie wywołania trzęsienia ziemi) i zignorował je.
1.
Co dalej
Kolejną fazą jest postawienie ultimatum obecnym władzom Haiti. Aby utrzymać się przy władzy, będą musiały rzeczywistą kontrolę nad swoimi poczynaniami oddać Stanom Zjednoczonym. Te mają wyznaczone kilka priorytetów:
a) Przejęcie kontroli militarnej nad Port-de-Paix oraz Jeremie i Les Cayes.
b) Przejęcie zarządu nad lotniskiem w Port-au-Prince
c) Utworzenie bazy wojskowej na Haiti (lokalizacja jeszcze nie jest znana)
d) Destabilizacja regionu
Pamiętajmy, że przejęcie kontroli nad Haiti będzie również oznaczało osaczenie Kuby. W takim wypadku mogą pojawić się kolejne wstrząsy – tym razem na sąsiedniej wyspie
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
HAARP
USA stoi za trzęsieniem ziemi?
Czy ostatnie trzęsienie ziemi na Haiti było tylko przypadkiem? Wiele zjawisk może wskazywać na to, że była to jasno przemyślana i zorganizowana akcja, prowadzona przez służby specjalne Stanów Zjednoczonych.
Od pewnego czasu nie jest tajemnicą, że Stany Zjednoczone są w posiadaniu specjalnego systemu, opartego na kilkunastu satelitach będących w ciągłej gotowości. System ten pozwala im wywoływać trzęsienia ziemi w dowolnym miejscu na świecie. Wiele rzeczy wskazuje na to, że ostatnia tragedia mogła być tragedią kontrolowaną.
1.
Ujęcie geopolityczne
Haiti jest niezwykle małym państwem zamieszkiwanym przez 9 mln ludzi. Jego położenie jest niezwykle istotne – leży nad Morzem Karaibskim kontrolując tzw. cieśninę Windwarda – znany wszystkim szlak dostaw narkotykowych z Kolumbii i Wenezueli do Stanów Zjednoczonych. Kontrola jest fikcyjna, w dużej mierze nadzór nad cieśniną sprawują duże kartele narkotykowe z Kolumbii. Dzięki temu mogą bez przeszkód, i co najważniejsze – bez kontroli USA – prowadzić handel na dużą skalę.
Drugim istotnym czynnikiem położenia Haiti jest bliskość do Wenezueli, pozwalająca na stacjonowanie maszyn średniego zasięgu. Kontrola nad Haiti oznaczałaby de facto zablokowanie działań Wenezueli oraz wymuszenie oddania przez nią kontroli nad swoimi złożami ropy naftowej.
1.
Tajna broń USA
ISEQC (Integrated System of Earthquake Control) jest najnowszym dzieckiem CIA. Badania nad tym programem zapoczątkowano już za prezydentury Nixona, jednak potem zostały na prawie pięć lat zawieszone. Kosztowały ponad 175 mld $ (oficjalnie wydatki zaksięgowano na badania w NASA nad nowymi systemami dalekich lotów kosmicznych). System opiera się na kilkunastu satelitach nowej generacji, z której każda jest w stanie wygenerować silną wiązkę energetyczną. Dobrze obliczone uderzenia, pozwalają na wywołanie uskoków tektonicznych co prowadzi do przesunięć płyt. Wtedy powstaje trzęsienie Ziemi.
Satelity pracują w ciągłej gotowości. Koszt wyprodukowania jednej sztuki sięga 1,5 mld $. Aby w pełni kontrolować trzęsienie ziemi potrzeba co najmniej 15 satelitów. Aktualnie USA nie są w stanie wywołać trzęsienia o skali powyżej 8 stopni Richtera. Trzęsienie na Haiti miało 7,2 stopnia w skali Richtera, co potwierdza użycie broni.
Haiti leży w dość specyficznym uskoku tektonicznym, co sprzyja prowadzeniu testów oraz używaniu wyrafinowanej broni.
1.
Cele USA
Zaraz po wywołaniu trzęsienia ziemi, Stany Zjednoczone ogłosiły szeroko zakrojoną pomoc dla Haiti. Pierwsza transza ma obejmować 100 mln $ w gotówce i środkach medycznych i żywnościowych. Koszty akcji ratunkowej będą wynosiły od 10 mln $ (przy użyciu aktualnych środków) do nawet miliarda dolarów (jeśli faktycznie zostanie zaangażowanych 30 tys. rezerw.
Co istotne, Hillary Clinton ogłosiła, że rząd Haiti „nie jest w stanie funkcjonować”. Argumentowała również, że w takiej sytuacji Stany Zjednoczone są zmuszone do wkroczenia na terytorium Haiti aby zapewnić bezpieczeństwo ludności. Jest to pierwsza faza działań USA. Ratownicy faktycznie pomagają ludziom, zyskując sobie ich przychylność, zaś oddziały propagandowe USA szerzą nienawiść do rządu Haiti. Przypomnijmy – Haitańczycy w ogromnej części obwiniają rząd Haiti o skutki trzęsienia ziemi – wiedział on o sygnałach, tzn. wstrząsach pierwotnych (wywołanych przez USA w pierwszej próbie wywołania trzęsienia ziemi) i zignorował je.
1.
Co dalej
Kolejną fazą jest postawienie ultimatum obecnym władzom Haiti. Aby utrzymać się przy władzy, będą musiały rzeczywistą kontrolę nad swoimi poczynaniami oddać Stanom Zjednoczonym. Te mają wyznaczone kilka priorytetów:
a) Przejęcie kontroli militarnej nad Port-de-Paix oraz Jeremie i Les Cayes.
b) Przejęcie zarządu nad lotniskiem w Port-au-Prince
c) Utworzenie bazy wojskowej na Haiti (lokalizacja jeszcze nie jest znana)
d) Destabilizacja regionu
Pamiętajmy, że przejęcie kontroli nad Haiti będzie również oznaczało osaczenie Kuby. W takim wypadku mogą pojawić się kolejne wstrząsy – tym razem na sąsiedniej wyspie