Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
ja dojechalem na stopa do irlandii, do turcjii do norwegii i wielokrotnie na balkany. i musze Ci powiedziec, ze wole stac przy szosie pol dnia niz jechac 2000 km z bucem, z ktorym nie chce mi sie gadac. jak lapiesz "tradycyjnie" zwykle masz krotkie stopy, najbardziej lubi wlasnie w miare czeste zmiany kierowcow, a jak dlugo nic nie chce sie zatrzymac to mozna pojsc sie zdrzemnac albo sie nieco przespacerowac, niekiedy jest ladnie.
no chyba ze sie spieszysz, ale jak sie spieszysz to wyciagasz z kieszeni ostatnie 15 euro i idziesz na autobus. oczywiscie to moje prywtne zdanie. choc zeby byc zupelnie szczerym to ostatnio na skutek postepujacego rozleniwienia glownie latam nieekologicznymi samolotami (zawsze sobie tlumacze, jest tak tanio, ze trzeba byc frajerem zeby nie leciec). ale z lotniska do miasta na zachodzie jeszcze nigdy nie jechalem autobusem, zawsze lapie stopa :)
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
ja dojechalem na stopa do
ja dojechalem na stopa do irlandii, do turcjii do norwegii i wielokrotnie na balkany. i musze Ci powiedziec, ze wole stac przy szosie pol dnia niz jechac 2000 km z bucem, z ktorym nie chce mi sie gadac. jak lapiesz "tradycyjnie" zwykle masz krotkie stopy, najbardziej lubi wlasnie w miare czeste zmiany kierowcow, a jak dlugo nic nie chce sie zatrzymac to mozna pojsc sie zdrzemnac albo sie nieco przespacerowac, niekiedy jest ladnie.
no chyba ze sie spieszysz, ale jak sie spieszysz to wyciagasz z kieszeni ostatnie 15 euro i idziesz na autobus. oczywiscie to moje prywtne zdanie. choc zeby byc zupelnie szczerym to ostatnio na skutek postepujacego rozleniwienia glownie latam nieekologicznymi samolotami (zawsze sobie tlumacze, jest tak tanio, ze trzeba byc frajerem zeby nie leciec). ale z lotniska do miasta na zachodzie jeszcze nigdy nie jechalem autobusem, zawsze lapie stopa :)