Dodaj nową odpowiedź

O ile jeszcze można by się

O ile jeszcze można by się zaakceptować krytykę wykorzystywania wizerunku nagiego ciała w reklamie (zdjęcie środkowe) - chociaż jest to sprawa kompletnie drugorzędna w walce z kapitalizmem (pozatym wynikająca z konserwatywnego przekonania o specjalnej wartości wizerunku ciała ludzkiego jako takiego)

O tyle już wizerunek na okładce Playboya zaskarżyły najprawdopodobniej środowiska oszołomsko-klerykalne. Bo jest to sprawą każdej kobiety czy chce zaprezentować swój wizerunek w formie erotycznej i nic komuś do tego.

Co do okładki wprostu to jak dla mnie jest ona artystyczną ilustracją do tematu artykułu z tego pisma pt. "tanio zapłodnię" (jest na okładce)

Tak więc skragi nie wynikały raczej z "szowinistycznego i negatywnego stereotypowego sposobu przedstawiania kobiety" a właśnie z "możliwości demoralizowania dzieci i młodzieży" czyli ich autorami byli/ły osoby o światopoglądzie konserwatywno-klerykalnym.

swoją droga w mojej okolicy łazi jakaś osoba która systematycznie zrywa wszelkie "nagie" fragmenty zdjęć (zarówno kobiet jak i mężczyzn) z plakatów dopisując jakieś religijne slogany....

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.