Dodaj nową odpowiedź
Nadchodzi fala zwolnień w hutach i na kolei
Renegade, Wto, 2010-01-26 21:47 Kraj | Gospodarka | Prawa pracownikaZwolnienia 1055 pracowników zapowiedział już Arcelor Mittal Poland, największy w kraju producent stali, który ma swoje huty w Chorzowie, Dąbrowie Górniczej, Krakowie, Sosnowcu i Świętochłowicach.
Ale tym razem hutnicy nie mogą już liczyć na odprawy, jak bywało do tej pory. W zeszłym roku przestał bowiem obowiązywać pakiet socjalny, który uzgodniono w 2004 roku, w momencie prywatyzacji Polskich Hut Stali.
- Nasze huty nie mogą sobie pozwolić na odejścia kolejnych pracowników, bo zagrozi to procesowi produkcji oraz bezpieczeństwu załogi - przekonuje tymczasem Jerzy Goiński, szef "Solidarności" w Mittalu. Związkowców nie przekonuje argument, że obniżanie zatrudnienia ma służyć osiągnięciu "modelowego" wskaźnika: 750 ton wyprodukowanej surówki na jednego zatrudnionego pracownika. - Nasze walcownie już osiągnęły zbliżoną wydajność, a przecież koszt pracy jest w Polsce znacznie niższy niż na Zachodzie. Nie możemy być niewolnikami Europy - podkreśla Goiński.
Natomiast Przewozy Regionalne zapowiadają, że w tym roku z firmy będzie musiało odejść 700 osób.
Pozostali pracownicy Przewozów Regionalnych boją sięnatomiast czegoś innego - spółki kolejowej, którą niedawno utworzył marszałek województwa śląskiego. Przekonują, że mogą do niej wejść najbardziej dochodowe linie i najnowocześniejsze pociągi, takie jak flirty i zapowiadane elfy. - Wtedy mogą się u nas zacząć prawdziwe zwolnienia - mówią śląscy kolejarze.
(gw katowice)