Dodaj nową odpowiedź

Informacja, która wywołuje

Informacja, która wywołuje u mnie co najwyżej pusty śmiech. Ludzie, którzy pną się po szczeblach uniwersyteckiej drabinki robili to ongiś z nieco wyższych pobudek, niż zapewnienie sobie finansowej stabilizacji. Ale uderzając w sedno, doktoranci nie mają źle, a na pewno już nie tak źle, by to swoje niezadowolenie w dramatyczny sposób manifestować. Na mojej uczelni profesor dostaje 200 zł za poprowadzenie jednych zajęć, doktorowi z kolei przysługuje połowa tej stawki, czyli stówka za jedne zajęcia. W dodatku nie ma ograniczeń prawnych ze strony rektorów, by taki doktor (jeśli mało mu zajęć w jednej uczelni) podjął drugie pół etatu na innej, często prywatnej uczelni, gdzie zarabia drugie tyle lub nawet lepiej. Skupmy się może na potrzebach lokatorskich, zwalnianych robotnikach hut i kolei, pogarszającą się sytuacją najbiedniejszych zamiast na "problemach" finansowych tych, którzy ich nie mają...

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.