Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
"Powróciły po nieudanej grudniowej próbie wysadzenia amerykańskiego samolotu na trasie z Amsterdamu do Detroit przez Nigeryjczyka Umara Farouka Abdulmutallaba." Od samego początku było oczywiste że to nie przypadek ten niby zamach, że nie przypadkowo gościu miał niby ładunek w majtach. Wcześniej wchodziło się za te skanery z tablica osłaniająca genitalia, teraz jest to już absolutnie zakazane. Ludzie nie chcieli takich skanerów, a teraz już nie mają wyjścia. Zresztą już ze trzy dni po tym niby zamachu pokazywali niby ludzi w telewizji co już się nawet cieszyli że mogą zostać dokładnie przeskanowani dla własnego bezpieczeństwa. I wydaje mi się że tylko chęć pokazania tych gaci z ładunkiem w TV w całości powstrzymała ich od faktycznego wysadzenia tego samolotu. Oczywiście w imię bezpieczeństwa i walki z terroryzmem. Ciężej by było ludziom wciskać kit że cały samolot pierdyknął, czarne skrzynki wyparowały od płonącego paliwa, ale gacie w których był ładunek swobodnie wypadły na ulice i nawet przypadkowo miały kieszonkę na paszport terrorysty:) Ale masy nie takie rzeczy łykały, wiec ich już nic nie zdziwi. Gościu gaci nie zdarzył po praniu wysuszyć i mu nie wybuchło, a kilku dziesięciopiętrowy budynek wali się niby piętro po pietrze z prędkością wolnego spadania i nikt nie jest zaskoczony. Pozdrawiam!
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
"Powróciły po nieudanej
"Powróciły po nieudanej grudniowej próbie wysadzenia amerykańskiego samolotu na trasie z Amsterdamu do Detroit przez Nigeryjczyka Umara Farouka Abdulmutallaba." Od samego początku było oczywiste że to nie przypadek ten niby zamach, że nie przypadkowo gościu miał niby ładunek w majtach. Wcześniej wchodziło się za te skanery z tablica osłaniająca genitalia, teraz jest to już absolutnie zakazane. Ludzie nie chcieli takich skanerów, a teraz już nie mają wyjścia. Zresztą już ze trzy dni po tym niby zamachu pokazywali niby ludzi w telewizji co już się nawet cieszyli że mogą zostać dokładnie przeskanowani dla własnego bezpieczeństwa. I wydaje mi się że tylko chęć pokazania tych gaci z ładunkiem w TV w całości powstrzymała ich od faktycznego wysadzenia tego samolotu. Oczywiście w imię bezpieczeństwa i walki z terroryzmem. Ciężej by było ludziom wciskać kit że cały samolot pierdyknął, czarne skrzynki wyparowały od płonącego paliwa, ale gacie w których był ładunek swobodnie wypadły na ulice i nawet przypadkowo miały kieszonkę na paszport terrorysty:) Ale masy nie takie rzeczy łykały, wiec ich już nic nie zdziwi. Gościu gaci nie zdarzył po praniu wysuszyć i mu nie wybuchło, a kilku dziesięciopiętrowy budynek wali się niby piętro po pietrze z prędkością wolnego spadania i nikt nie jest zaskoczony. Pozdrawiam!