Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
W sklepach w Polsce zaczęły się pojawiać artykuły oznaczane znakiem „Sprawiedliwy handel”. W Warszawie jest już kilkanaście punktów, gdzie można nabyć towary certyfikowane przez organizacje stowarzyszone w ramach Fair Trade Labeling Organizations International - FLO. Ta organizacja certyfikuje ok. 420 organizacji producentów w 50 krajach Afryki, Azji i Ameryki Łacińskiej, obejmujących ok. 800 tys. rodzin rolników i robotników. Asortyment produktów „Fair Trade” obejmuje te produkty, które historycznie przyczyniły się do budowy globalnego imperializmu gospodarczego: a więc przed wszystkim kakao, cukier, herbata i kawa.
Aby zapobiec dyktowaniu cen produktów rolnych przez wielkich światowych dystrybutorów, standardy Fair Trade zobowiązują skupujących do przestrzegania cen minimalnych określonych dla każdego produktu. Ponadto, muszą też udostępnić część wartości transakcji w postaci kredytu dla producentów, który pozwala im na przygotowanie dostawy. Producenci otrzymują też większą część zysków ze sprzedaży swoich produktów na rynkach państw rozwiniętych. Dzięki temu, producenci stają się mniej zależni od wahań koniunktury na rynkach światowych i mogą w bardziej przewidywalny sposób inwestować w rozwój swoich społeczności. Na stowarzyszenia producentów nakładany jest za to obowiązek wspierania indywidualnych rolników i przestrzegania ich praw pracowniczych.
W tym zakresie obowiązują nie tylko ustalenia minimalne, ale również obowiązek wykazywania ciągłych postępów. Pełną listę standardów można zobaczyć na stronie FairTrade.net.
Innym wariantem standardów Fair Trade jest wspieranie spółdzielni rolniczych działających na terenach uwolnionych od wpływu państwa i kontrolowanych przez ruch EZLN stanie Chiapas w Meksyku. W tym przypadku, konsumenci kawy pochodzącej ze spółdzielni Mut Vitz, Yachil Xojoval Chulchan oraz Yochin Tayel Kinal wspierają nie tylko podstawowe prawa producentów, ale także wspierają ich walkę z bojówkami wielkich latyfundystów oraz stosowane w tych kolektywach zasady demokracji bezpośredniej.
Kooperatywa Café Libertad w Hamburgu organizuje import zapatystowskiej kawy i jej zbyt na terenie Niemiec (i innych krajów europejskich); łączy polityczną "pracę solidarnościową" ze wsparciem dla wspólnot rdzennych mieszkańców Chiapas. Café Libertad wsparła w ciągu ostatnich pięciu lat sumą około 44 tysięcy Euro budowę pogotowia dentystycznego w Caracol Morelia, zaopatrzenie uchodźców w Polhó, budowę kliniki dentystycznej, budowy studni i projekty szkolne w zapatystowskich wspólnotach. Wszyscy członkowie Kooperatywy Café Libertad są zorganizowani w Związek Wolnych Pracownic i Pracowników (Freien Arbeiterinnen- und Arbeiter-Union - FAU-IAA).
Kawę można kupić m.in. na stronie http://www.sprawiedliwy-handel.pl Paczka 250 g. kosztuje tam 11 zł. Podobne ceny są w katalogu witryny http://www.sklep.sprawiedliwyhandel.pl która oferuje produkty oparte na bardziej liberalnych zasadach marki „Fair Trade”.
W momencie, gdy produkty Fair Trade zaczynają się pojawiać w dużych sieciach supermarketów, np. w „Leclerc”, czy sieciach sklepów „Green Way” pojawia się wątpliwość, czy kupowanie etycznych produktów w sieciach supermarketów i franczyz, w których nadal panuje wyzysk pracowników (a tak się dzieje w Polsce) nie podważa sensu takiego zakupu. Dlatego warto w miarę możliwości eliminować nieuczciwych pośredników lub domagać się od nich przestrzegania praw pracowniczych we własnych placówkach.
Całkiem inną sprawą jest to, że na zakup produktów pochodzących ze sprawiedliwego handlu stać tylko osoby z klasy średniej. Jest to więc pewnego rodzaju luksus, na który nie każdy może sobie pozwolić. Wybory konsumenckie są tylko jednym z elementów kształtowania rzeczywistości, w której żyjemy. Same w sobie są krokiem w dobrym kierunku, ale nie mogą doprowadzić do całościowych zmian jeżeli nie będzie im towarzyszyło zaangażowanie w walkę o przestrzeganie praw pracowników zarówno w miejscu, gdzie żyjemy, jak i tam skąd pochodzą konsumowane przez nas produkty.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Sprawiedliwy handel - część rozwiązania
z
http://www.ezln.most.org.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=59
W sklepach w Polsce zaczęły się pojawiać artykuły oznaczane znakiem „Sprawiedliwy handel”. W Warszawie jest już kilkanaście punktów, gdzie można nabyć towary certyfikowane przez organizacje stowarzyszone w ramach Fair Trade Labeling Organizations International - FLO. Ta organizacja certyfikuje ok. 420 organizacji producentów w 50 krajach Afryki, Azji i Ameryki Łacińskiej, obejmujących ok. 800 tys. rodzin rolników i robotników. Asortyment produktów „Fair Trade” obejmuje te produkty, które historycznie przyczyniły się do budowy globalnego imperializmu gospodarczego: a więc przed wszystkim kakao, cukier, herbata i kawa.
Aby zapobiec dyktowaniu cen produktów rolnych przez wielkich światowych dystrybutorów, standardy Fair Trade zobowiązują skupujących do przestrzegania cen minimalnych określonych dla każdego produktu. Ponadto, muszą też udostępnić część wartości transakcji w postaci kredytu dla producentów, który pozwala im na przygotowanie dostawy. Producenci otrzymują też większą część zysków ze sprzedaży swoich produktów na rynkach państw rozwiniętych. Dzięki temu, producenci stają się mniej zależni od wahań koniunktury na rynkach światowych i mogą w bardziej przewidywalny sposób inwestować w rozwój swoich społeczności. Na stowarzyszenia producentów nakładany jest za to obowiązek wspierania indywidualnych rolników i przestrzegania ich praw pracowniczych.
W tym zakresie obowiązują nie tylko ustalenia minimalne, ale również obowiązek wykazywania ciągłych postępów. Pełną listę standardów można zobaczyć na stronie FairTrade.net.
Innym wariantem standardów Fair Trade jest wspieranie spółdzielni rolniczych działających na terenach uwolnionych od wpływu państwa i kontrolowanych przez ruch EZLN stanie Chiapas w Meksyku. W tym przypadku, konsumenci kawy pochodzącej ze spółdzielni Mut Vitz, Yachil Xojoval Chulchan oraz Yochin Tayel Kinal wspierają nie tylko podstawowe prawa producentów, ale także wspierają ich walkę z bojówkami wielkich latyfundystów oraz stosowane w tych kolektywach zasady demokracji bezpośredniej.
Kooperatywa Café Libertad w Hamburgu organizuje import zapatystowskiej kawy i jej zbyt na terenie Niemiec (i innych krajów europejskich); łączy polityczną "pracę solidarnościową" ze wsparciem dla wspólnot rdzennych mieszkańców Chiapas. Café Libertad wsparła w ciągu ostatnich pięciu lat sumą około 44 tysięcy Euro budowę pogotowia dentystycznego w Caracol Morelia, zaopatrzenie uchodźców w Polhó, budowę kliniki dentystycznej, budowy studni i projekty szkolne w zapatystowskich wspólnotach. Wszyscy członkowie Kooperatywy Café Libertad są zorganizowani w Związek Wolnych Pracownic i Pracowników (Freien Arbeiterinnen- und Arbeiter-Union - FAU-IAA).
Kawę można kupić m.in. na stronie http://www.sprawiedliwy-handel.pl Paczka 250 g. kosztuje tam 11 zł. Podobne ceny są w katalogu witryny http://www.sklep.sprawiedliwyhandel.pl która oferuje produkty oparte na bardziej liberalnych zasadach marki „Fair Trade”.
W momencie, gdy produkty Fair Trade zaczynają się pojawiać w dużych sieciach supermarketów, np. w „Leclerc”, czy sieciach sklepów „Green Way” pojawia się wątpliwość, czy kupowanie etycznych produktów w sieciach supermarketów i franczyz, w których nadal panuje wyzysk pracowników (a tak się dzieje w Polsce) nie podważa sensu takiego zakupu. Dlatego warto w miarę możliwości eliminować nieuczciwych pośredników lub domagać się od nich przestrzegania praw pracowniczych we własnych placówkach.
Całkiem inną sprawą jest to, że na zakup produktów pochodzących ze sprawiedliwego handlu stać tylko osoby z klasy średniej. Jest to więc pewnego rodzaju luksus, na który nie każdy może sobie pozwolić. Wybory konsumenckie są tylko jednym z elementów kształtowania rzeczywistości, w której żyjemy. Same w sobie są krokiem w dobrym kierunku, ale nie mogą doprowadzić do całościowych zmian jeżeli nie będzie im towarzyszyło zaangażowanie w walkę o przestrzeganie praw pracowników zarówno w miejscu, gdzie żyjemy, jak i tam skąd pochodzą konsumowane przez nas produkty.